Regulaminy? Nuda. Kto by to czytał. Zasady? Są po to, żeby je łamać. Sądząc po zachowaniu niektórych gości, ustanawiają oni swój własny stajenny etos. Czasem można mieć wrażenie, że ich jedynym celem jest stanie się osobami niemile widzianymi w ośrodku…
Jak mieć w stajni przechlapane? Sarkastyczny przewodnik po stajennym świecie 😉
- Szanuj swój czas
Czyli nie przychodź na umówioną jazdę, jeśli akurat nie masz ochoty i najlepiej nie informuj o tym instruktora. Jeśli już chcesz odwołać jazdę, zrób to kwadrans po jej rozpoczęciu. Nawet nie myśl o tym, żeby przeprosić. Zażądaj zwrotu pieniędzy!
- Poćwicz humor
Na przykład wyskocz zza rogu krzycząc „bu!” na pracujące pod kursantami konie. Ubaw po pachy gwarantowany. W końcu jeździectwo związane jest z upadkami. Każdy jeździec powinien się nauczyć spadać. Tak naprawdę, to wyświadczasz początkującym przysługę. Niech się szkolą.
- Ceń pieniądze
W stajni siedzą sami fascynaci, którzy nie muszą nic jeść, bo napędza ich miłość do koni. Utrzymanie samych koni też niewiele kosztuje – no bo ile może kosztować wyżywienie zwierzęcia, które zjada trawę? Wychodząc z tego założenia, nie płać w terminie. Najwcześniejszy termin to trzy miesiące, a jeszcze lepiej – pół roku. Albo po prostu znaj wartość pieniądza i za jazdy nie płać.
- Usamodzielnij się
To bez znaczenia, czy jeździsz sam czy z instruktorem: zawsze jeździj tak, jakby instruktora nie było. Nie może tak być, że ktoś ci coś każe. Jesteś w końcu wolnym człowiekiem! Jeśli akurat życzysz sobie stępować po obwodzie, galopujący jeźdźcy powinni ustąpić ci miejsca. Traktuj wszystkie wskazówki instruktora na odwrót. Albo udawaj, że ich nie słyszysz.
- Magiczne słowa
Jesteś dorosłym człowiekiem! Nie wiesz, że magia nie istnieje?! Tak samo jak słowa: poproszę, dziękuję, przepraszam, dzień dobry i do widzenia. Unikaj ich jak ognia. A nawiązując do ognia – stajnia pełna siana i słomy jest doskonałym miejscem do pogłębiania nałogu nikotynowego.
- Porządek jak we własnym domu…
…a we własnym domu apokaliptyczny bałagan. Przenieś go także do stajni i pod żadnym pozorem nie sprzątaj ani nie odkładaj rzeczy na ich miejsce. Pozostawiona kupa i ścinki grzywy w końcu zaczną ewoluować. Jest szansa, że wtedy same sobie pójdą.
Okej, a teraz na serio. Chcesz być mile widzianym gościem, lubianym przez instruktorów, pracowników, innych jeźdźców? Po prostu odwróć wszystkie powyższe zasady, a otrzymasz uniwersalny regulamin każdej stajni!
Tekst: Gabrysia Jóźwiak