Wyciągaj wnioski
Z czym więc stykamy się przychodząc do konia jako do nauczyciela? Niezależnie czy to będzie sytuacja, w której świadomie otwieramy się na taką możliwość i decydujemy się na udział w warsztatach z udziałem koni (Horse Assisted Education), czy też spotykamy się z koniem w stajni jako jeździec lub opiekun nasze „szkolenie” może odbywać się podobnie. Koń nie zachowuje się tak jakbyśmy chcieli: stoi kiedy ma iść, kręci się kiedy ma stać, odmawia wejścia do przyczepy, skoku przez przeszkodę, rzuca głową, nie chce przyjąć wędzidła itp. Zaczniemy uczyć się w tych sytuacjach tylko wtedy jeśli pozwolimy sobie na zdjęcie z siebie samych presji wykonania założeń, realizacji planu/zadania czy konsekwencji.
Możemy wtedy pracować nad: działaniem w kryzysie (nasz plan nie działa!), elastycznością (nasz plan nie działa, zamiast podejmować kolejne próby realizowania go i eskalować swoją złość i frustrację zobaczmy co możemy zrobić inaczej z tym co jest), kreatywnością (jeśli tylko pozbędziesz się konsekwencji, pojawi się ciekawość), jasnością przekazu (mam świetny pomysł i spróbuję o nim opowiedzieć, tak żeby w efekcie wszyscy mieli wyobrażenie o tym samym), asertywnością (pracuję nad tym czego chcę, a nie nad tym czego nie chcę), stawianiem granic (wiem, kiedy mam dość i kiedy inni mają dość), zaufaniem (chcę z Tobą pracować). Konie uczą nas przede wszystkim korzystania z intuicji, doświadczenia i wiedzy w sposób nie schematyczny. Wydobywają z nas istniejące w naszym DNA pokłady tych wymienionych umiejętności, jak i wielu innych w zależności od okoliczności, konkretnego konia i człowieka. Konie porządkują nas i inspirują do podejmowania nowych strategii.