3. Nie zapomnij o termosie – kiedy termometr za oknem wskazuje wyniki na minusie, to znak, że do stajni bez termosu i ciepłego napoju ani rusz! Jeżeli raz zabierzecie ze sobą termos z herbatą, szybko przekonacie się o tym, że zimą to jeden z waszych najlepszych przyjaciół.
Polecamy to rozwiązanie szczególnie osobom, które nie mają w planach jazdy konnej, ale np. tylko wykonywanie czynności pielęgnacyjnych wokół konia albo czekanie, aż ktoś znajomy lub podopieczny skończy jazdę. Z termosem albo termokubkiem na pewno polubią się także trenerzy i instruktorzy.
Inne polecane gadżety, dzięki którym można się rozgrzać to m.in. podręczne ogrzewacze do dłoni albo elektryczne wkładki do butów. W końcu w walce z mrozami trzeba chwytać się każdego możliwego rozwiązania! 😉
Tekst: Magdalena Pertkiewicz