Twój koń nie należy do wąskiego grona czyściochów, a ty z każdą wizytą w stajni coraz bardziej głowisz się, jak poradzić sobie z zaklejkami? Mamy na to kilka praktycznych porad!
Jak poradzić sobie z zaklejkami?
Zimowa sierść bywa dość problematyczna w pielęgnacji, zwłaszcza, kiedy nasz koń nie należy do zbytnich czyściochów i uwielbia się kłaść w różnego rodzaju substancjach. W efekcie prędzej czy później dorobi się dużych zaklejek, z którymi ciężko sobie poradzić. Doczyszczenie ich stanowi ogromne wyzwanie, nawet dla zaawansowanych i doświadczonych koniarzy. Szczególnie wtedy, kiedy zima i mrozy nie pozwalają na użycie wody. Na szczęście są sposoby, by sobie z takim upartym nieproszonym gościem poradzić.
Przede wszystkim, kiedy planujemy zabrać się za usunięcie zaklejek, ważne jest, by poczekać, aż one całkowicie wyschną. Szorując mokre plamy tylko je rozmażemy i mocniej wetrzemy brud w sierść. Kiedy już upewnimy się, że włosie jest suche, dobrze jest sięgnąć po stare sprawdzone gumowe lub plastikowe zgrzebło. Nie usunie ono całego brudu, ale zmiękczy jego wierzchnią warstwę i pozwoli pozbyć się największych fragmentów brudu.
Jeżeli to nie pomaga, można wspomóc się lekko wilgotnym ręcznikiem. Przy jego pomocy należy delikatnie pocierać plamę w kierunku przeciwnym do wzrostu sierści. Jeśli okaże się, że materiał był zbyt mokry, warto przetrzeć potem sierść jego suchym kawałkiem. W wielu przypadkach taki zabieg wystarczy. Przy jego wykonywaniu trzeba jednak pamiętać o dwóch rzeczach. Po pierwsze, zimą woda używana do mycia powinna być ciepła (ale nie gorąca!). Po drugie, kiedy używamy mokrego ręcznika powinniśmy raczej przykładać go do zabrudzenia, a nie rozmazywać nim plamy. Dzięki temu unikniemy przenoszenia zanieczyszczenia na czystą sierść.
Zawsze można też sięgnąć po specjalne preparaty do usuwania zabrudzeń. Wystarczy spryskać nimi brudne miejsce, chwilę odczekać i wyszczotkować sierść. Przy bardziej upartych plamach konieczne może być zostawienie preparatu na dłużej i użycie ponownie wilgotnego ręcznika. Jeżeli nie chcemy moczyć naszego wierzchowca, warto użyć suchego szamponu. Sprawdzi się on zwłaszcza na siwej i jasnej sierści. Nie tylko wygładzi ją, lecz także pomoże usunąć nieestetyczne żółte plamy po oborniku i moczu.
To, o czym należy zawsze pamiętać, to odpowiednie i możliwie jak najbardziej dokładne wysuszenie mokrych miejsc na sierści. Dzięki temu nie tylko poprawimy komfort konia, lecz także uchronimy go przed ewentualnym przeziębieniem. Najlepiej w tym celu użyć polarowej derki i zostawić w niej konia do całkowitego wyschnięcia.
By uchronić sierść przed przyczepianiem się brudu, warto też zadbać o czystość w boksie. Dzięki temu może nie usuniemy, ale przynajmniej zminimalizujemy ryzyko ujrzenia wielkiej brudnej plamy na końskiej sierści zaraz po wejściu do boksu.
Tekst: Judyta Ozimkowska