Jeżeli chcemy cieszyć się z treningu i obcowania z koniem musimy zapewnić mu ku temu odpowiednie warunki. Jak utrzymać konia w dobrej formie? W przypadku konia, od którego wymagamy określonej formy nie wystarczą same siano i woda. Koń regularnie pracujący ma znacznie większe potrzeby. Warto je poznać, by móc im sprostać.
Jak utrzymać konia w dobrej formie? Oto pięć sposobów:
- Dobre jedzenie – brzmi to jak banał, ale nie od dziś wiadomo, że siano sianu nierówne. Powinno być ono pachnące, zielone i sprężyste. Jakoś jest tutaj absolutnie kluczowa. Nie chodzi jedynie o walory smakowe, ale przede wszystkim odżywcze. W najlepszym wypadku marnej jakości siano nie dostarczy naszemu podopiecznemu wymaganych mikro i makroelementów. W najgorszym może nawet przyczynić się do powstawania kolej i innych problemów z układem pokarmowym. Takie samie standardy powinny także obowiązywać słomę i owies.
- Regularny trening – jeżeli oczekujemy od konia, że ma być w formie, to należy pomóc mu ją budować. Jazda raz w tygodniu może być miłym urozmaiceniem życia emeryta lub konia niepracującego, a nie sportowca (nawet na poziomie rekreacyjnym). Bez jazd i treningów kilka razy w tygodniu ryzykujemy kontuzjami naszego końskiego partnera i możliwymi urazami, które będą rzutować na naszą wspólną współpracę.
- Towarzystwo – nie dajcie sobie wmówić, że konie sportowe nie powinny wychodzić na padok. Przykładem, który zadaje kłam temu stwierdzeniu jest chociażby Valegro. Zasada jest prosta – forma fizyczna wierzchowca jest równie ważna, jak jego psychika. A tę na tę ostatnią nic nie działa lepiej, niż ruch na świeżym powietrzu i towarzystwo innych koni. Wielu właścicieli obawia się, że na padoku koń nabawi się kontuzji. Owszem, jest to możliwe, jednak jeżeli będzie regularnie wypuszczany będzie mieć znacznie mniejszą ochotę na szaleństwa, niż zwierzak wypuszczany od święta.
- Dobra stajnia – opieka to podstawa – także dla zachowania dobrej formy u konia (i właściciela). Jeżeli nasz sportowiec jest odpowiednio zaopiekowany to możemy mieć pewność, że będzie dawał z siebie wszystko na parkurze. My z kolei będziemy mogli spać spokojny bez obawy, że ktoś przeoczy objawy kontuzji lub poważnej choroby.
- Dobry trener – odpowiedni osoba na odpowiednim stanowisku to klucz do podbijania parkurów. Jeżeli nasz trener rozumie naszego konia i jego potrzeby i potrafi go zmotywować, to znaczy, że trafiliśmy na prawdziwy skarb. Zrozumienie dla wierzchowca to podstawa dobrej atmosfery w końsko-ludzkiej drużynie. Warto pamiętać o tej zasadzie i stosować ją w każdych okolicznościach!
Tekst: Judyta Ozimkowska