Jak wzmocnić końską sierść na wiosnę? Przesilenie wiosenne nie jest najlepszym czasem dla końskiej odporności. Ta z kolei ma niebagatelny wpływ na stan sierści. Okrywa włosowa wierzchowców nie ma łatwego życia na przełomy zimy i wiosny. Zanim stanie się błyszcząca i krótka musi najpierw pozbyć się swojej nieco mroźniejszej odsłony. Dlatego warto w tym czasie wspomóc koński organizm, a co za tym idzie poprawić stan sierści rumaków.
Jak wzmocnić końską sierść na wiosnę?
Jeżeli chodzi o stan włosa, to w pierwszej kolejności należy przyjrzeć się i przeanalizować końską dietę pod kątem niezbędnych mikro i makroelementów. By wiedzieć, co dokładnie wymaga suplementacji i gdzie występują niedobory warto zacząć od badań krwi. Pomoże to nam w określeniu ogólnego stanu wierzchowca i pozwoli ocenić jego formę. Wyniki należy skonsultować z weterynarzem, który w razie potrzeby niezbędną suplementację i dalsze działania. Niedobory takich pierwiastków jak cynk i miedź mogą wpływać negatywnie na stan końskiej sierści, skóry i kopyt. Ich niedobór może przyczyniać się do zbytniego płowienia okrywy włosowej koni i być powiązana z matową sierścią. Jednak zanim zaczniemy aplikować jakiekolwiek preparaty zawsze należy skonsultować to z fachowcem, który doradzi nam w kwestii ich najlepiej wchłanialnej postaci i formie podawania.
Jak w wielu przypadkach także i w wypadku końskiej sierści warto także wspomóc naszego podopiecznego odpowiednimi ziołami. Doskonale sprawdzi się tutaj przede wszystkim suszona pokrzywa, ziele mniszka lekarskiego oraz liście babki lancetowatej. Zaparzone i ostudzone mogą być doskonałym i smakowitym dodatkiem do paszy. Naturalne dodatki wspomogą organizm podczas linienia i będą pomocne przy wszelkich problemach skórnych.
Podstawą lśniącej i zdrowej sierści jest między innymi odpowiednie ukrwienie skóry. Dzięki temu mieszki włosowe są dobrze odżywione i pobudzone do wzrostu. By to zapewnić naszemu koniowi warto fundować mu regularne i długie masaże gumowym zgrzebłem. Nie jest to tylko zwykły zabieg pielęgnacyjny. Ruchy szczotki pobudzają krążenie krwi i stymulują włosy do wzrostu. Dodatkowo pozwalają usunąć ze skóry nadmiar martwego naskórka i zimowej sierści. Możemy być pewni, że nasz podopieczny będzie nam za to wdzięczny. Nie mówiąc o relaksie, którego dostarczymy mu fundując długi i odprężający masaż.
Jeżeli mimo podjętych działań sierść naszego konia nadal pozostawia wiele do życzenia, lub jej stan nas niepokoi należy skonsultować się z lekarzem weterynarii. Zbyt długie lub odbiegające od normy tracenie zimowej sierści bywa przyczyną poważniejszych problemów zdrowotnych i warto to zbadać.
Tekst: Judyta Ozimkowska