Czy nowa metoda się sprawdzi?
Naukowcy nagrywali w tym samym czasie ruchy gałek ocznych zwierząt. Jako próbę kontrolną nagrywano konie podczas przebywania na pastwisku razem z innymi wierzchowcami. Aby sprawdzić dokładność testu wysiłkowego z częstotliwością mrugania, zarejestrowali również dane kardiologiczne za pomocą monitora pracy serca i ocenili reakcje behawioralne koni.
Zaobserwowali, że liczba pełnych mrugnięć i połowicznych (wszelkie ruchy górną powieką, które nie prowadziły do pełnego zamknięcia oka) zdecydowanie spadła w sytuacjach powodujących stres u koni. Jednocześnie ruch oczu (konkretniej szybkiego ruchu grupy mięśni w obszarze brwi) zwiększył się – szczególnie podczas testu z ograniczeniem żywienia.
Ruchy gałek ocznych zostały zaobserwowane podczas innych badań, jako objaw odczuwanego przez konie bólu. W trakcie tych badań zaobserwowano, że konie odczuwające ból miały więcej zmarszczek wokół oczu i napinały mięśnie wokół nich. Teraz Merkies i Garnett porównywały te wyniki z tym, jak konie reagują na stres i zauważyły podobieństwa.
Analiza częstości mrugnięć została już wykorzystana w badaniu poziomu stresu u ludzi i u bydła. Katrina Merkies i Amelia Garnett, jako pierwsze zaproponowały to rozwiązanie w 2014 roku podczas konferencji International Society for Equitation Science.
„Są to na razie badania wstępne, ale wszystko wskazuje na to, że ta metoda może znaleźć zastosowanie w przyszłych badaniach, jako środek oceny dobrostanu koni.” – dodaje Merkies. Przy opracowaniu dokładnych wytycznych i protokołów porównawczych może okazać się metodą lepiej odzwierciedlającą stan faktyczny, w porównaniu do badania poziomu kortyzolu w ślinie. Jak same badaczki podkreśliły samo pobieganie próbki może spowodować podwyższenie poziomu stresu u koni.
Małgorzata Zbierska