Praktycznie każdy jeździec zaczynał swoją karierę na spokojnym koniu-profesorze, doświadczonym, który na swoim grzbiecie woził już niejednego adepta jeździeckiej sztuki. Konie rekreacyjne stanowią przeważającą grupę koni użytkowanych pod siodłem, a jednak poświęca się im często mniej uwagi niż wierzchowcom sportowym. Jakie są najczęstsze schorzenia koni rekreacyjnych? Odpowiadają nasi eksperci!
Jakie są najczęstsze schorzenia koni rekreacyjnych?
Tymczasem konie rekreacyjne, wożące wielu różnych ludzi, często są narażone na różnego typu urazy i schorzenia, które nie występują tak często u koni sportowych, jeżdżonych przez jednego jeźdźca zazwyczaj w tym samym sprzęcie. W poniższym artykule przedstawimy najczęściej występujące problemy u tej grupy koni.
Otarcia w okolicy kłębu
Konie rekreacyjne są używane do nauki jazdy konnej, stąd często mają z nimi do czynienia osoby niedoświadczone i niezaznajomione z wszelkimi zasadami obchodzenia się z koniem, w tym siodłania i kiełznania. O tym, jak istotne jest prawidłowe siodłanie, świadczy choćby fakt, jak często dochodzi do otarć okolicy siodła.
Pierwszym czynnikiem jest oczywiście czynnik ludzki – siodłanie powinno być koniecznie nadzorowane przez osobę doświadczoną, która skontroluje jego wykonanie przez ucznia. Tyczy się do przede wszystkim elementów ochronnych grzbietu – czapraka, żelu amortyzującego wstrząsy, ale także sprawdzenia, czy nie ma żadnych zagięć, czy wyżej wymienione elementy zostały położone zgodnie z kierunkiem rośnięcia sierści i nie doszło do jej zagięcia. Pamiętajmy, że konie rekreacyjne chodzą pod siodłem często długo i są narażone na dodatkowe wstrząsy z powodu nieumiejętności jeźdźców.
Drugi czynnik to czynnik sprzętowy – teoretycznie każdy koń powinien mieć własne, dopasowane do jego sylwetki siodło. Jednak w rekreacji nie jest to czasem możliwe, z powodu ilości i ceny sprzętu oraz różnych jego rozmiarów. Siodło musi pasować nie tylko na konia, ale także na jeźdźca.