Sposoby na jesień w stajni
Ta pora roku niestety nie należy do najłatwiejszych, jeśli chodzi o stajenne życie i przeżycie. Jesień w stajni może nam dać w kość. Plamy i wszelkie inne niedogodności nie pozwalają nam zapomnieć, że teraz jesteśmy skazani na łaskę i niełaskę kapryśnej aury. Na szczęście z kilkoma bolączkami jesteśmy w stanie sobie poradzić we własnym zakresie.
Woda w butach
Skórzane buty to wbrew pozorom dość delikatny produkt. Zwłaszcza jeżeli fundujemy im błotną kąpiel kilka razy dziennie. Wbrew powszechnej praktyce mokrych i zabłoconych butów nie należy stawia na kaloryferze ani jego bezpośrednim sąsiedztwie. Owszem, trzeba postawić je w suchym i ciepłym miejscu, ale nie w bezpośredniej bliskości grzałki lub ognia. Inaczej zbyt szybko pozbawiona wilgoci skóra zacznie pękać i przeciekać. Nie warto również mokrych butów rozpychać gazetami. Mokra skóra łatwo się odkształca i ryzykujemy, że nasze oficerki lub sztyblety zmienią się w bezkształtną masę. Lepiej jest włożyć do środka biały lub szary papier uważając, by nie napchać go zbyt dużo.
Ale plama
Błoto czai się na nasz wszędzie. Z oczywistych względów najbardziej lubi białe czapraki i jasne bryczesy. Na szczęście jego usuniecie nie jest niemożliwe. Przed przystąpieniem do czyszczenia warto poczekać, aż plama maksymalnie zaschnie. Wtedy jej wierzchnią warstwę możemy zeskrobać a następnie wyszczotkować. Jeżeli czyszczony materiał ma połysk lepiej zamiast szczotki użyć wódki lub benzyny. W przypadku jasnych materiałów sprawdzi się bały chleb. Ważne, by nie próbować wywabiać błotnych plam na mokro. Spowoduje to, że brud jeszcze głębiej wejdzie w włókna tkaniny i o wiele trudniej będzie go usunąć.
Walka z błotem
Mokra ziemia jest prawdziwą zmorą właścicieli siwków i wszystkich koni, które mają wysokie skarpety lub białe ogony. Nawet przy regularnym czyszczeniu jasne elementy sierści wyglądają na zaniedbane i przykurzone. Sprawy nie ułatwia pogoda, która czyni niemożliwym użycie myjki i solidnej porcji szamponu. Dlatego lepiej jest poprzestać na czyszczeniu na sucho. Najlepiej zacząć od specjalnego pumeksu do sierści. Kiedy on nie pomoże warto rozważyć suchy szampon do sierści. Jeżeli koniecznie musimy doprać plamę to zadbajmy o wiadro z ciepłą wodą i brak przeciągów. Do mycia używajmy wtedy gąbki a po zabiegu nałóżmy na konia polarową derkę, by przyspieszyć suszenie.
Tekst: Judyta Ozimkowska