6. …albo rozprężenie. No cóż, koń też potrzebuje odpowiedniego przygotowania do wysiłku, zawsze to powtarzasz. Niestety tym razem czasu było za mało, to oczywiście twoja wina, ale nie dało rady inaczej, organizator tak zaplanował konkursy, że po prostu nie mogłeś przeprowadzić rozprężenia lepiej.
7. Publiczność zawsze powoduje tremę. Wiedzą o tym nawet najbardziej doświadczeni zawodnicy! Nic więc dziwnego, że nawet na zwykłym treningu wszystko wychodzi ci znacznie gorzej, jeśli wiesz, że ktoś ci się przygląda. Najgorszą widownią są konie i inne zwierzęta – te ich pełne złośliwości komentarze!
8. Musi źle się czuć. Wierzchowiec nie był sobą, bo z pewnością źle się czuje. Nie, nic mu nie jest, nie choruje, sprawdzało to trzech weterynarzy. Ale znasz swojego konia – coś jest nie tak. Jeszcze nigdy mu się nie zdarzyło nie zatrzymać po wjeździe na czworobok!
9. Podłoże to kluczowa sprawa. Wie to każdy jeździec – podobnie jak to, że nigdy nie jest ono idealne. Trudno powiedzieć, czy większym problemem jest za suche, zbyt mokre, zbyt twarde, zbyt grząskie czy zbyt sypkie, ale jedno jest pewne – jest odpowiedzialne za twój nieudany występ.
10. On nie wie co mówi! Czasem chodzi o trenera, który po prostu nie zna się na swojej robocie i próbuje poprawiać coś, co już jest perfekcyjne. Częściej o sędziego, który właściwie nie wiadomo jak trafił do sędziówki, skoro nie potrafi docenić diamentu oszlifowanego tylko w połowie. Lepiej niech wróci na kurs i pozwoli oceniać twoje przejazdy komu innemu!
Anna Mędrzecka