Świąteczną atmosferę budują nie tylko kolędy i ubrana choinka. Każdy z nas kojarzy święta z odpowiednim repertuarem w telewizji… a może nasze wierzchowce też mają swoje ulubione produkcje? Mamy dla Was nowy świąteczny hit – Kiedy Daffy poznał Daphne, czyli… “Love actually” w wersji na kucyki szetlandzkie!
Kiedy Daffy poznał Daphne
Najbliższy weekend w Ascot, na jednym z najbardziej znanych torów wyścigowych świata, będzie miała miejsce gala bożonarodzeniowa. To ostatni weekend wyścigowy w tym roku w Ascot. W trakcie gali zbierane będą pieniądze na fundację Save The Children. Rok temu w promocji wydarzenia brał udział Daffy – uroczy kucyk szetlandzki, który otrzymał od zarządców toru specjalną świąteczną derkę. Miała pomóc mu “poczuć ducha świąt” – mówili darczyńcy. Właścicielka Daffy’ego Jackie Rowberry, trenerka zwierząt występujących w produkcjach telewizyjnych i filmowych, była wówczas bardzo wdzięczna zarządcom Ascot.
W tym roku Daffy już wie, na czym polega świąteczna atmosfera. Brakowało mu tylko… drugiej połówki! W jej odnalezieniu znów pomógł tor wyścigowy Ascot. W ten sposób Daffy spotkał Daphne. Jest romantyczne spotkanie, są przeciwności losu, które udaje się pokonać – czyli wszystko, co powinno znaleźć się w dobrym filmie o miłości. Do tego są małe, puchate kucyki szetlandzkie, a umówmy się – czy jest na świecie coś bardziej uroczego…?
W ramach świątecznego prezentu otrzymali też specjalne świąteczne sweterki – oczywiście w wersji męskiej i damskiej. Obejrzyjcie filmik Kiedy Daffy poznał Daphne, promujący udział w wydarzeniu na torze w Ascot, ale też mający w sobie coś z niezwykłej świątecznej atmosfery. Właścicielka Daffy’ego podkreśliła, że kucyki spędzą święta wspólnie i że cieszy się ich wspólnym szczęściem. Czekamy na kolejne doniesienia o zakochanych!
ADM