Stan uzębienia konia to ważny element jego zdrowia, który wpływa na ogólną kondycję organizmu. Niestety, problemy z zębami nie są widoczne tak wyraźnie jak pojawienie się kulawizny, otarcia itp. Żeby wiedzieć, kiedy koń potrzebuje dentysty, kluczowa jest znajomość objawów, które powinny nas zaniepokoić. To one świadczyć będą o tym, że należy wezwać lekarza weterynarii, który wykona pełne badanie stomatologiczne.
Kiedy koń potrzebuje dentysty?
Konsultacji wymagają takie symptomy jak:
- nagła utrata apetytu,
- jedzenie z przechyloną głową,
- wypuszczanie paszy z pyska podczas jedzenia,
- zwiększona produkcja śliny,
- utrata masy ciała,
- nieprawidłowa reakcja na wędzidło,
- asymetryczne obrzęki w okolicy głowy,
- jednostronny wypływ z nosa,
- nieprzyjemny zapach z jamy ustnej,
- powolne przeżuwanie,
- mniejsze spożycie wody/krótszy czas spędzany przy poidle,
- potrząsanie głową w czasie jazdy.
Powyższe objawy mogą występować pojedynczo lub łącznie w różnych połączeniach. Mniejsze spożycie wody, zmiany sposobu jedzenia (w tym brak apetytu) i nietolerancja wędzidła są oznaką dyskomfortu, jaki odczuwa koń.
Ból w jamie ustnej mogą powodować rany błon śluzowych i języka powstające na skutek występowania ostrych krawędzi i haków, które są skutkiem nieprawidłowego (nierównomiernego) ścierania się zębów.
Jednostronny wypływ z nosa oraz obrzęk może być natomiast powiązany m.in z ropniem okołowierzchołkowym zęba. Bolesne guzki na żuchwie u młodego konia są natomiast oznaką przetrwałych zębów mlecznych, które nie wypadły, i blokują możliwość wyrośnięcia zębom stałym. W takim przypadku konieczne jest ich usunięcie.
Problemy związane z pracą konia pod siodłem i przyjmowaniem wędzidła wynikają bardzo często z istnienia tzw. zębów wilczych. Ciekawą i ważną informacją jest to, że bolesność mogą powodować także ślepe zęby wilcze, czyli takie, które nie przebiły sie przez błony śluzowe.
W powyższych sytuacjach występuje konieczność konsultacji z lekarzem weterynarii, ale o regularnych kontrolach stomatologicznych należy pamiętać nawet wtedy, gdy nic nas nie niepokoi!
Tekst: lek. wet. Agnieszka Górecka