Podczas krajowych zawodów w Pforzheim w Niemczech podczas ceremonii dekoracji 17-letnia klacz Fohlenhof’s Rock ‘n Rose, Dorothee Schneider osunęła się na ziemię oraz zawodniczkę i po kilku minutach zmarła.
Klacz Dorothee Schneider zmarła podczas rundy honorowej
Dorothee i Rock ‘n Rose uplasowały się na trzeciej pozycji w krajowym Grand Prix w Pforzheim z wynikiem 71,733%. GP wygrała Jasmin Schaudt na Fano (Fiorano x Friedensfurst) kończąc z wynikiem 72,667%, Matthias Bouten zajął drugie miejsce dosiadając Meggle ‘Boston (Johnson x Partout) z 72,567%.
Jak donosi eurodressage.com klacz potknęła się podczas rundy honorowej następnie upadła i w kilka chwil później już nie żyła. Wstępnie wskazuje się, jako przyczynę śmierci pęknięcie aorty. Zawodniczce pierwszej pomocy udzielił natychmiast lekarz i zawodnik ujeżdżenia Klaus Steisslinger. Mistrzyni olimpijska nie odniosła poważnych obrażeń, jedynie kilka siniaków, jednak była w szoku, została przewieziona do szpitala na badania kontrolne.
Rock ‘n Rose – hanowerska klacz po Rubin-Royal x Feiner Stern, wyhodowana przez Heinricha Lahmeyera, a właścicielem jej był prof. Heicke’s Gestut Fohlenhof. Z Dorothee Shneider zadebiutowała podczas międzynarodowego Grand Prix na CDI 2016 Mannheim.
Pod postem na Instagramie Dorothee napisała “Spoczywaj w pokoju kochana Rosi, jesteś na zawsze w naszych sercach 🖤”