Są momenty, kiedy szukamy wsparcia psychicznego. Każdy z nas inaczej radzi sobie z problemami, jeźdźcy często lubią zaszyć się wtedy w stajni i spędzać czas tylko ze swoim koniem. Kiedy koń okazuje się być najlepszym przyjacielem z możliwych? Oczywiście z lekkim przymrużeniem oka, ale kto z nas w tych sytuacjach nie próbował tej terapii?
Kiedy koń jest najlepszym przyjacielem z możliwych?
- Zły dzień – zdarzają się takie dni, (niekoniecznie zawsze jest to poniedziałek ;)), kiedy wszystko idzie nie tak, pod górkę. Wydaje się, że już nie może być gorzej, ale oczywiście okazuje się, że może. Wiesz doskonale, że w takim dniu wizyta w stajni będzie dla Ciebie skutecznym lekarstwem, nawet nie musisz wsiadać i robić treningu – po co kusić los przy kiepskim dniu, ale samo wejście do stajni da poczucie spokoju, a głaskanie Twojego przyjaciela po nosie i przytulenie, to jest właśnie to, czego potrzebujesz, aby ten dzień skończył się dobrze.
- Kłótnia z innym przyjacielem lub z kimś z rodziny nigdy nie pozostawia nas w dobrym nastroju. Rozmowa z kimś, kto dobrze słucha i w pełni Cię rozumie pomoże trochę się uspokoić. Jazda konna i pogaduchy do konia, to niezły sposób na przeanalizowanie sytuacji, przedstawienie swoich argumentów i nabranie dystansu.
- Kiedy czujesz zew przygody – wszyscy przyjaciele, znajomi i rodzina cały czas mają swoje sprawy i owszem wybraliby się na jakąś wycieczkę, rajd, teren po górach, ale zgranie terminu graniczy z cudem… Wiesz, że w stajni jest ktoś, kto Cię nie zawiedzie!
- Po zerwaniu – nie każdy związek jest wieczny, a zazwyczaj zerwanie łączy się ze smutkiem, nawet łzami. Kiedy masz takiego przyjaciela, który będzie tu niezależnie od wszystkiego, wiesz, że wszystko będzie dobrze. Nie powie też, ze od razu sugerował, że nie będziecie zgraną parą… Co najwyżej usłyszysz pogardliwe parsknięcie, ale równie dobrze może być kierowane do gniadosza z boksu obok.
- Kiedy czujesz się samotny – relacje międzyludzkie nie należą do łatwych, mogą zdarzać się momenty, kiedy nie czujemy od najbliższych potrzebnego nam wsparcia. Twój koń będzie z Tobą niezależnie od tego, co zrobisz czy powiesz, nie obrazi się i nie wyrzuci ze znajomych na Facebooku. Chociaż za to ostatnie krzywe przycięcie grzywki mógłby chcieć 😉