Chyba każdy z nas zaliczył dojazd do stajni autobusem, nic w tym dziwnego. Jednak jeśli to koń jest pasażerem autobusu zdziwienie może być całkiem pokaźne. W Cardiff w Walii jeden z czworonożnych rozrabiaków zaliczył taką przejażdżkę.
Koń w autobusie – niecodzienny powrót do stajni
W miniony czwartek 16 stycznia w godzinach wieczornych jeden z wierzchowców uciekł ze stajni i spowodował niemałe zamieszanie biegając luzem wzdłuż drogi A48 w Walii. Wracająca w tym czasie do domu pani Stephens wraz z pomocą innych zdołała złapać konia i zatrzymać ruch, w tym czasie na miejscu pojawiła się także policja.
Wszyscy zaangażowani w sytuację byli nieco zaskoczeni i nie do końca wiedzieli, co zrobić z koniem, ponieważ nie byliby w stanie na czas dostarczyć odpowiedniej przyczepy. Kierowca autobusu, który zatrzymał się w związku ze wstrzymaniem ruchu zaproponował powiezienie, a z braku innego środka transportu autobus został jedynym dostępnym rozwiązaniem.
Pani Stephens pomogła wprowadzić wierzchowca na pokład. Jak później mówiła miała już doświadczenie w obchodzeniu się z końmi podczas jazd w szkółce jeździeckiej w Cardiff, jednak nigdy nie miała okazji wprowadzać konia do przyczepy, ani tym bardziej do autobusu.
Lokalna jednostka policji South Wales Police opublikowała na swoim Twitterze zdjęcie z niecodziennej sytuacji.
Inc 900
A loose horse on the 'mane' A48 Eastern Ave decided it wanted to 'stirrup' a little trouble but in doing so it risked falling 'foal' of the law.
It then decided to alight an @Cardiffbus
which was on it's way to the Heath Hostable!Road now re open.#team1east pic.twitter.com/z7YyMWO1x3
— South Wales Police Roads Policing Unit (@SWP_Roads) January 16, 2020
Kierowca opuścił rampę dla niepełnosprawnych, po której koń chętnie wszedł do autobusu. Przejażdżka nie była długa trwała 5 min, nim zwierzę, wraz z pasażerami, który pomagali, dotarli do miejsca docelowego. “To było szalone, wciąż nie mogę w to uwierzyć” komentowali później pomocnicy.