Obsługa hotelu Supreme 8 z pewnością długo zapamięta ostatnie tygodnie. Koń w pokoju hotelowym – brzmi dziwnie? No cóż, hotel oficjalnie zaprasza zwierzątka domowe…
Pies, kot, a może świnka morska? Prawdopodobnie takich gości spodziewała się obsługa hotelu, pisząc, że w ich progach zwierzęta domowe (pets) są mile widziane.
Koń w pokoju hotelowym
Lindsey Partridge zatrzymała się w Supreme 8 Hotel w drodze na zlot właścicieli koni po karierze wyścigowej. Towarzyszył jej oczywiście koń – Blizz. Dziewczyna meldowała się w hotelu, gdy zobaczyła zwierzęta w lobby. Zapytała więc recepcjonistę, czy może przyprowadzić swojego konia, skoro w hotelu obowiązuje polityka przyjazna wobec zwierząt. Odpowiedź miała brzmieć: nie ma sprawy…
Pracownicy hotelu chyba nie spodziewali się, że po chwili usłyszą stukot końskich kopyt na posadzce hotelowego lobby. Tymczasem Lindsey wprowadziła Blizza do hotelu i do swojego pokoju… Tam wspólnie oglądali telewizję, gdy wierzchowiec stał przy jej łóżku, a zachwycona Lindsey napisała później na swoim profilu fb, że ten luksus kosztował ją tylko 10 dolarów dopłaty za “zwierzaka”!
Niestety, kierownictwo hotelu nie życzy sobie ponownych wizyt tego typu. W wydanym oświadczeniu napisano, że kierownictwo nie miało pojęcia, że na terenie obiektu znalazł się koń, a polityka przyjazna zwierzętom domowym oznacza, że zaproszone są zwierzęta ważące do kilkunastu kilogramów.
Słyszeliśmy już o koniach i kucach trzymanych w domu, ale to chyba pierwszy znany nam przypadek konia w pokoju hotelowym… Co myślicie o takim zachowaniu?
Anna Mędrzecka