Nowa stajnia, nowe miejsce, spotkanie, na którym przypadkowo spotkałeś osoby mające podobne hobby? Przebieg rozmów jest do przewidzenia! Koniarze zawsze poruszą te tematy!
Koniarze zawsze poruszą te tematy
1. W której stajni jeździsz/stoi twój koń? To pytanie zawsze pada na początku rozmowy. Kiedy padnie odpowiedź, wszystko już wiesz. Kto, z kim, dlaczego… potem musi paść tylko kilka pytań doprecyzowujących. Znasz X? Wiesz, dlaczego Y się wyprowadził? Słyszałaś, że A miała sprzedać konia, ale się nie udało, bo B wolała kupić od C? Nie, ale pamiętasz, że stajenny dawał za mało siana, a na padoku ogrodzenie wymagało naprawy. No i wiesz, dlaczego wyprowadziła się D, ale to powiesz dopiero, kiedy nowa znajomość się trochę rozwinie…
2. Weterynarze i ich rachunki. Wprawdzie o dokładnych kwotach się nie mówi (to byłoby faux-pas), ale ich obrazowe przedstawienie zwala z nóg niemal tak bardzo, jak same rachunki. “Mój ostatni rachunek był wyższy niż rata za samochód” – mówi nieznana ci osoba. Kiwasz głową z politowaniem i mówisz – “Mój był większy niż pierwsza rata za mieszkanie”. Ale wiesz, że i tak można cię przelicytować. Gdy już ustalicie, że długi u weterynarza są większe, niż wszystkie pieniądze jakie kiedykolwiek zarobicie, przychodzi czas na dobre rady. Sprawdzone alternatywne metody leczenia zmian skórnych, radzenia sobie z kulawizną czy innymi schorzeniami potrafią przeciągnąć się do późnej nocy.
3. Testowałem ostatnio siodło… i co, jak leżało? Bo wiesz, mam siodło na sprzedaż, może chcesz przymierzyć? A poza tym kupiłem ostatnio świetne ochraniacze. I derkę, o, mam derkę do sprzedania… Sprzęt jeździecki to temat na osobną, bardzo długą rozmowę. Co się sprawdza? Co komu pasuje? Co się podoba, a co zwyczajnie nie pasuje i warto sprzedać? Koniarze zawsze poruszą te tematy i często dobrze na tym wychodzą!
4. Stajenne plotki Ciekawą cechą stajennych plotek jest to, że są ciekawe nawet jeśli nie znasz osób, których dotyczą. No bo jeśli usłyszysz, że czyjś koń rozwalił stajnię, a ktoś musiał się wyprowadzić, bo nadepnął na odcisk stajennemu, to przecież naprawdę nie ma znaczenia, o kogo chodzi. W życiu stajni są pewne powtarzalne elementy i każdy koniarz potrafi je rozszyfrować, nawet jeśli nazwiska nic mu nie mówią.
5. A mój koń ostatnio… Powiedzmy sobie szczerze, to częsty początek rozmów koniarzy. Mój koń ostatnio uciekł z boksu i wszedł do paszarni. Mój ostatnio bał się jednego narożnika hali. A czyjś inny tak się spłoszył otwieranego parasola, że udało się go uspokoić dopiero dając mu tonę marchewek. Czy może być ciekawszy temat do rozmowy…?
ADM