W Danii właściciele stajni oddają konie, które padły, do Kopenhaskiego Zoo. Zoo ma teraz listę oczekujących, aby oddać martwe konie na pokarm dla lwów na najbliższe pół roku!
Konie na pokarm dla lwów
Oddanie koni, które padły, na mięso dla lwów, pozwala właścicielom zaoszczędzić ok. 1000 zł (1700 DKK). Utylizacja dużych zwierząt jest dla właścicieli kłopotliwa i zbyt kosztowna, dlatego decydują się oddać zwierzęta na pokarm dla lwów. Chętnych do skorzystania z tej możliwości jest tak wielu, że właściciele muszą teraz czekać aż sześć miesięcy na oddanie zwierzęcia, jak informuje program na ten temat w duńskiej telewizji TV2.
Jeden z właścicieli stajni sugeruje, że to rozwiązanie stało się popularne właśnie przez koszty, jakie wiążą się z utylizacją martwych koni. Powstanie kolejki wiąże się z tym, że konie, które trafiają do zoo jako pokarm dla lwów, są zazwyczaj usypiane tuż przed oddaniem. Duża liczba chętnych sprawia, że muszą oni czekać, zanim uśpią konia.
Karina Fisker, właścicielka Vorning Hestepension Stables mówi, że oddanie koni na potrzeby karmienia lwów jest rozwiązaniem zarówno tańszym, jak i bardziej etycznym. „Dla mnie jest to 75% ekonomia, w 25% etyka. Konie zjadane przez lwy stają się częścią łańcucha pokarmowego.”
Innym rozwiązaniem jest produkcja biopaliw z martwych zwierząt przez firmę Daka. Gdzie Karina Fisker wcześniej przekazywała martwe konie. To rozwiązanie z kolei teraz krytykuje: ”Kiedy Daka zbiera konie, może zająć około tygodnia zanim zaczną się one rozkładać, to ohydne! Pożegnanie z końmi jest bardzo trudne, ale czuję się lepiej kiedy wiem, że miały dobre życie. Podobnie jak u właścicieli psów, pożegnanie jest bardzo emocjonalne.”
Rzecznik prasowy kopenhaskiego zoo Jacob Munkholm Hoeck, mówi, że zoo jest wdzięczne za zainteresowanie i przyznaje, że na obecną chwilę zgłoszeń jest więcej niż potrzebują, jednak zapotrzebowanie zmienia się wraz z porami roku.
„Trafiają do nas często bardzo stare konie. Po ostatnim sezonie na pastwisku, właściciele decydują się na uśpienie zamiast sprowadzania seniora na długą zimę do stajni. Wtedy dzwonią do nas.”