Konie Przewalskiego to charakterystyczne krępe koniki, dobrze znane każdemu koniarzowi. Poniżej przestawiamy kilka ciekawych informacji o tym niezwykłym gatunku. Może niektóre Cię zaskoczą?
Konie Przewalskiego – ciekawostki
- Skąd wzięła się nazwa koni Przewalskiego? Niektórzy mylą jej pochodzenie. Nie pochodzi ona niestety od nazwiska Polaka, a od rosyjskiego odkrywcy. Nikołaj Przewalski był rosyjskim generałem i geografem, który jako pierwszy szczegółowo opisał zamieszkujące mongolskie stepy konie. Z 1881 roku pochodzi pierwszy znany opis, który powstał podczas jednej z wypraw.
- Już w XV wieku pojawiły się pierwsze wzmianki mówiące o dzikich koniach na terenie Mongolii. Informacje o nich zostały zapisane przez Johanna Schiltbergera, który był więźniem chana podczas podróży przez stepy.
- Gatunek uznany był za wymarły na wolności, ostatnie dzikie zwierzęta widziano w Mongolii w 1969 roku. Zachował się wtedy jedynie w ogrodach zoologicznych. Od 1990 roku rozpoczęto proces reintrodukcji w Mongolii, Chin, Kazachstanu, Rosji i Ukrainy. Jednak badacze podkreślają, że proces ten będzie długotrwały i jest przed nimi jeszcze trudna droga.
- Stado dzikich koni Przewalskiego zamieszkuje teren strefy wykluczenia w Czarnobylu. Od czasu do czasu pojawiają się w mediach komunikaty ze zdjęciami koni w tej, jak mogłoby się wydawać, nietypowej okolicy. Jednak konie wypuszczone zostały do strefy wykluczenia już w 1998 roku i żyje im się tam całkiem dobrze. Korzystają ze schronienia w postaci opuszczonych budynków, naukowcy sprawdzili jak zachowują się konie Przewalskiego w strefie z pomocą ukrytej kamery, badania opisaliśmy dla Was TUTAJ.
- W Mongolii nazywane są “takh/takhi”, co oznacza duch/duchy.
- Mają większą liczbę chromosomów w porównaniu do innych znanych nam koni, zatem różnią się zapisem genetycznym. Charakteryzuje go 66 chromosomów, podczas gdy u innych koni występuje 64.
- Wszystkie żyjące obecnie konie są potomkami 12 koni. Pomimo starannie prowadzonego procesu reintrodukcji koniom nadal zagrażać mogą brak różnorodności genetycznej i choroby. Do prawie całkowitego wyginięcia koni Przewalskiego doprowadziły polowania, zmniejszenie zasobów wody i utrata siedlisk.
- W 2013 przyszedł na świat pierwszy osobnik, który urodził się w wyniku sztucznego zapłodnienia. Co daje ogromną szansę na zwiększenie różnorodności genetycznej między osobnikami bez konieczności ich transportowania na dalekie dystanse.
- Ostatnie dzikie konie? Otóż prawdopodobnie nie… Długo uważane były za ostatnie prawdziwe dzikie konie, natomiast pod koniec lutego 2018 roku opublikowano wyniki badań, które wskazują, że konie Przewalskiego są potomkami koni udomowionych przez ludność kultury Botai.