Konny połów krewetek? Okazuje się, że to jak najbardziej możliwe! Poznajcie kulisy pracy tych wierzchowców!
Oostduinkerke w północno-zachodniej Belgii to jedyne miejsce na świecie, gdzie wciąż można spotkać ludzi, którzy regularnie wykorzystują konie do połowu krewetek. Konny połów krewetek to tradycyjna forma tego zajęcia, a osoby, które ją kultywują, są dumne ze swojej roli w zachowaniu lokalnej specyfiki. Choć na przestrzeni wieków sprzęt i techniki zmieniały się, to jeden element tej pracy pozostał – wyjątkowa więź ludzi i koni, pracujących razem.
Kultywacja tradycji
Oprócz zimowych miesięcy, poławiacze wyruszają do pracy kilka razy w tygodniu. Przed wyruszeniem z farmy, koniom zakładana jest specjalna uprząż i zaprzęgane są do wózka, w którym znajdują się wszystkie akcesoria niezbędne podczas połowu. W skład uprzęży wchodzi też siodło, aby poławiacz mógł poruszać się na końskim grzbiecie. Konie muszą być specjalnie wyszkolone, a ich więź z jeźdźcem i opiekunem jest bardzo ważnym elementem powodzenia ich pracy.
Konny połów krewetek
Połów odbywa się w miejscach, gdzie brzeg jest gładki, bez niebezpiecznych przedmiotów, uskoków czy kamieni, płaski lub lekko pochylony. To doskonałe miejsce bytowania szarych krewetek, a także bezpieczne pole do pracy dla koni. Aby się tam dostać, rybacy muszą jechać około godzinę w stronę wybrzeża. Na miejscu zakładają charakterystyczne żółte wodoodporne stroje, przygotowują sieci i sprzęt, a następnie na końskim grzbiecie ruszają do pracy. Konie, krocząc po brzuchy w morzu, ciągną ogromne sieci, w które poławiane są krewetki. Jest to bardzo duży wysiłek, więc co pół godziny jeźdźcy wyjeżdżają z wody, aby dać wierzchowcom odpocząć. W tym czasie ludzie opróżniają sieci, wypuszczając z powrotem do morza schwytane przypadkowo rybki, kraby czy meduzy, a krewetki umieszczając w specjalnych koszach. Dziennie konny połów krewetek daje ok. 10-20 kg krewetek.
Choć praca wydaje się łatwa, wymaga sporej wiedzy na temat zachowania krewetek, znajomości morza, brzegu, a także dużego zaufania do wierzchowca.
Latem poławiacze organizują specjalne prezentacje swojego rzemiosła dla wypoczywających w pobliskim kurorcie turystów. Chętnie zapraszają też wycieczki szkolne, aby pokazać im swoją pracę i uświadamiać o znaczeniu lokalnego dziedzictwa.
ADM