Brudny koń to szczęśliwy koń – to wiadomo nie od dzisiaj. Ale nawet konie różnią się od siebie w podejściu do wiosennych błotnych kąpieli. Czy kojarzysz te końskie sposoby na błoto ze swojej stajni?
Końskie sposoby na błoto
- Kamuflaż doskonały – wśród końskich osobników zdarzają się te, które najbardziej cenią sobie perfekcję. Dlatego swoją błotną panierkę przygotowują starannie z obydwu stron. Czasem poziom doskonałości w tej dziedzinie jest tak wysoki, że wręcz nie możesz znaleźć swojego konia na błotnistym padoku. Wydaje go tylko to, że na chwilę otworzył oko…
- Konik z niespodzianką – podchodzisz do delikwenta na padoku i myślisz: “uff, jakie szczęście, dzisiaj jest czysty”. Nic bardziej mylnego! Z drugiej strony czeka na ciebie nie lada niespodzianka – brązowa, wielowarstwowa i starannie szykowana przez caaaały koński dzień.
- Fan kąpieli – największa kałuża na padoku? Rewelacja! To właśnie ulubione miejsce twojego konia, który błotne kąpiele traktuje jak najlepszy zabieg SPA. W tym wypadku liczy się porządne i regularne nawilżanie prozdrowotnej warstwy. Najlepiej zaraz przed twoją wizytą w stajni.
- Z wyczuciem chwili – czasem zastanawiasz się, czy twój rumak nie jest przypadkiem jasnowidzem, a swój dar wykorzystuje, by wymigać się od pracy. Zazwyczaj pogardza błotnym SPA, ale jeżeli tylko wpadasz do stajni w pośpiechu, nie masz czasu na godzinne szykowanie się do jazdy lub przywozisz ze sobą gości… on przygotowuje na swojej sierści prawdziwe dzieło sztuki z brudu. Jak to możliwe?!
- Derka mu nie przeszkadza – podczas gdy inne derkowane konie zachowują pod okryciem lśniącą i wyczesaną sierść, twój wierzchowiec wykazuje się nadzwyczajnymi zdolnościami. Nikt nie wie, jak to się dzieje, ale w jego wypadku derka nie jest żadną przeszkodą w stworzeniu pod nią przyzwoitej “panierki”. To musi być jakaś końska magia…
MP