Harrie Smolders na Don VHP Z/ fot. Stefano Grasso LGCTHamburg Diamonds zapewnili sobie zwycięstwo podczas finałowej rozgrywki drużynowej Longines Global Champions League w Doha. O wymarzony tytuł drużyna zawzięcie walczyła cały sezon, a w ostatecznej walce liczyli się tylko Hamburg Diamonds i Valkenswaard United.
Longines Global Champions League w Doha
18 drużyn walczyło ze sobą podczas 15 spotkań LGCL na parkurach w najróżniejszych miejscach świata. Rollercoaster wyników całego sezonu sprowadził się do walki pomiędzy Hamburg Diamonds i Valkenswaard United w Al. Shaqab w stolicy Kataru.
Holender Harrie Smolders ze zwycięskiej drużyny o całej imprezie mówił: „Widzę duży potencjał zarówno w LGCT i w LGCL, na pewno tu wrócimy! Tymczasem ogromnie się cieszę, że byłem częścią tego wydarzenia. To było spełnienie marzeń!”
Jego kolega z zespołu Eric Lamaze, także nie krył zadowolenia z wzięcia udziału w lidze „Byłem zaszczycony na Florydzie, gdy Axel Verlooy poprosił mnie o wstąpienie do Hamburg Diamonds. Ten sezon był magiczny. Wiedziałem od razu, że biorę to na serio i na każdym etapie chcę startować na najlepszych moich koniach.” Eric stratował w finale z urazem żeber.
Dla Hamburg Diamonds skakali również John Whitaker, Audrey Coulter, Jos Verlooy i Piergiorgio Bucci, którzy dołączyli do zespołu w czasie transferów przed zawodami w Rzymie.
Valkenswaard United, którzy wywalczyli tytuł w inauguracyjnym sezonie zeszłego roku reprezentowani byli przez Bertrama Allena z Molly Malone i Alberto Zorziego z Fair Light van’t Heike. Oby dwie pary pokonały parkur bezbłędnie wyróżniając się wśród 18 drużyn.
“Przyjechaliśmy tutaj, wiedząc, że musimy dzisiaj wygrać i niestety nie wystarczyło to do wygrania Ligi. Ale nie da się ukryć, że jeździliśmy dobrze przez cały rok”- powiedział Bertram. “Mieliśmy wiele wzlotów i upadków. Dziś ukończyliśmy z naprawdę świetnymi notami.”
Walka do samego końca
Przed podejściem do finału plasujący się Hamburg Diamonds na pierwszej pozycji musieli ukończyć przynajmniej na ósmej pozycji, aby pokonać broniących tytuł zawodników z United, po zebraniu dziewięciu punktów karnych w czwartkowym konkursie i 11 pozycji, ostatecznie wynik nie był oczywisty.
Ogromna presja spadła na duet Diamentów – Erica Lamaze z Fine Lady 5 i Harriego Smoldersa z Don VHP Z. Jednak rundę życia pokonał Eric Lamaze na Fine Lady 5, po której drużyna wskoczyła na siódme miejsce, gwarantujące już zwycięstwo w Lidze. Alberto Zorzi z Valkenswaard United i klacz Fair Light Van’t Heike utrzymali swoją drużynę z zerowym wynikiem i ciągle w pozycji do walki o złoto. Obaj drudzy zawodnicy utrzymali czyste konto drużyn, liczył się tylko czas.
Włoski jeździec Alberto Zorzi powiedział: “Jestem bardzo dumny z naszego zespołu. Możemy być w tym roku drudzy, ale to był świetny sezon “. W tym sezonie United reprezentowali także Marcus Ehning, Janika Sprunger i Sanne Thijssen.
O ostatnie miejsce na podium zawzięcie walczyli St Tropez Pirates, Miami Glory i Mexico Amigos. Ale to Henrik Von Eckermann na Chacanno i Evelina Tovek z Castello (zastępująca Christiana Ahlmanna podczas sobotniego finału) z Mexico Amigos wywalczyli trzecie miejsce z czterema punktami karnymi na koncie.
Płonące słońce nad widowiskową areną Al. Shaqab dodawało gorącej atmosfery podczas konkursów. 25 rocznica istnienia areny sprawiła, że publiczność była jeszcze bardziej liczna i w bardzo dobrych nastrojach. Uliano Vezzani projektant parkuru zapewnił kibicom wspaniałe widowisko, a jeźdźcom duże wyzwanie. Przez cały sezon taktyka zespołowa grała coraz większą rolę. Drużyny zmieniały jeźdźców i konie, aby dostosować się do konkretnych okoliczności na imprezach, aby uzyskać strategiczną przewagę.
W przyszłym roku podczas trzeciego sezonu GCL mamy się spodziewać gwałtownego wzrostu taktycznych rozgrywek w sezonie zasadniczym, aby w grudniu 2018 roku przejść do nowej lokalizacji GCL w Pradze.
Małgorzata Zbierska
