Szwajcarscy widzowie mieli niemały powód do świętowania podczas podczas spotkania w Bazylei w ramach dziesiątego etapu Pucharu Świata Ligi Europy Zachodniej. Martin Fuchs zwycięża w Bazylei!
Martin Fuchs zwycięża w Bazylei
Była to dziesiąta rocznica spotkania w tym średniowiecznym szwajcarskim mieście. Tym razem po raz pierwszy miało miejsce na stadionie St Jakobshalle. A młody skoczek w dopiero, co skończonym roku zgarnął indywidualne srebro na Światowych Igrzyskach Jeździeckich. Niesamowita radość panowała na stadionie, kiedy Szwajcar zwyciężył w rozgrywce z dwoma innymi zawodnikami.
“To niesamowite! Tak wielu ludzi przyjechało tu dziś, wielu moich przyjaciół i członków mojej rodziny. Tak więc wygrana w domu przed nimi jest szczególnie wyjątkowa. To był wspaniały dzień dla mnie i mojego niesamowitego konia Clooney’a! ” -powiedział Fuchs.
Holender Marc Houtzager (48) musiał zadowolić się drugim miejscem z Calimero Sterrehof. Podczas gdy Pieter Devos z Belgii (32) i Apart zajęli trzecie miejsce.
Pierwsza runda zaprojektowana przez Niemca Franka Rothenbergera nie była lekka. Trudne dystanse, wyzywające zakręty i ciasnym limitem czasu sprawiły, że tylko prawdziwie zgrane pary koń-jeździec mogły podołać zadaniu bezbłędnie. Aż 21 przejazdów musiało minąć zanim, jako pierwszy do kolejnej rundy przeszedł Houtzager, po nim był Devos, a dwa konie później Fuchs.
Marc Houtzager jako pierwszy pokonał rozgrywkę z czasem 38,84 sekundy. Drugi na parkurze pojawił się Belg, który ukończył z krótkim czasem 36,98 s. jednak z czterema punktami karnymi.
Clooney, który dopiero co został ogłoszony Koniem Roku w Szwajcarii dał z siebie wszystko, pod presją pełnej napięcia widowni Fuchs nie spuszczał oka z celu i linii mety. Dynamiczny oraz perfekcyjny duet zajął pierwsze miejsce w czasie 37.61 s. a tłum oszalał z radości.
“Był nieco świeży i płochliwy w pierwszej rundzie, a krótki czas nie ułatwiał mi zadania. Byłem w samym środku czasu, co było trochę szczęśliwe” – powiedział później. Ale miał plan. “Widziałem jeźdźców jadących przede mną i omawiałem, co zrobić ze Stevem (Guerdat) i moim tatą (Thomas Fuchs)” – wyjaśnił.
Obecnie awansował na trzecie miejsce w Lidze Europy Zachodniej, którą nadal prowadzi jego rodak i światowy numer jeden Steve Guerdat, a Devos zajmuje drugie miejsce. Z 55 punktami Fuchs ma kwalifikacje do finału Longines 2019 w Göteborgu.
Pełne wyniki konkursu znajdziecie TUTAJ
Już w ten weekend kolejne spotkanie ligi tym razem w Niemczech w Lipsku.