Już dzisiaj w Göteborgu paradresażyści rozpoczynają rywalizację o medale Mistrzostw Europy. Wśród nich nie będzie jednak jednej z najlepszych polskich zawodniczek. ME w paraujeżdżeniu bez Karoliny Karwowskiej to niestety wynik choroby konia….
ME w paraujeżdżeniu bez Karoliny Karwowskiej
Dzisiaj na czworoboku w Göteborgu odbędą się pierwsze starty paradresażystów w ramach Mistrzostw Europy w paraujeżdżeniu. Niestety, wśród reprezentantów Polski nie zobaczymy Karoliny Karwowskiej – najwyżej sklasyfikowanej w światowym rankingu dla dyscypliny paraujeżdżenia polskiej zawodniczki. Wczoraj wieczorem na swoim fanpage’u poinformowała ona o tym, że jej przygoda z turniejem już się zakończyła. Przyczyną koniecznej rezygnacji ze startów była choroba konia.
Jak informuje paradresażystka, “w piątek, po przyjeździe na miejsce zawodów, Emol dostał tzw. gorączki potransportowej i komisja weterynaryjna postanowiła o wycofaniu go z zawodów”. Dodaje także, że gorączka ustąpiła po kilku godzinach i koń czuje się już dobrze. Mimo to para niestety nie może wystartować w Mistrzostwach Europy.
Życzymy zawodniczce i jej koniowi powrotu do formy po tak stresującej sytuacji, a jednocześnie trzymamy mocno kciuki za pozostałych reprezentantów Polski – Karola Jędrzejczyka i Luka (start o 9:30), Monikę Bartyś i Caspara (start o 11:40) oraz Magdalenę Cycak i Sybillę (start o 16:10)
MP