Śmiejesz się, ale w środku trochę płaczesz, bo już parę razy przytrafiło się to i owo! 😉 Memy z zawodów jeździeckich są idealnym odzwierciedleniem trudnego życia sportowców. W końcu konie mają swoje kaprysy nie tylko na co dzień, ale również podczas zawodów, niestety… Zawodnikom w stresie też zdarzają się wpadki.
Memy z zawodów jeździeckich
1. Nie przejdzie! Cóż ludziom zdarza się krytykować z trybun… a to “łydki nie dał” albo “mógł żwawiej najechać”. Prawdziwa przyczyna niechęci wierzchowca wobec oddania skoku bywa zupełnie inna. Przecież to może chodzić o sponsora! Widocznie czasem nie odpowiada on gustom Waszego wierzchowca!
2. Najlepszym zdarza się spaść. To nieodłączny element jazdy konnej, a im częściej się jeździ, tym więcej ku temu sposobności. Tylko kto z nas podczas zbliżania się do ziemi myśli, „ojej! obym się nie połamał”? Raczej w trakcie lotu oglądasz się za siebie, czy koń aby na pewno dobrze wylądował, nie zaplątał się we wodze, nie potknął…
3. Już leżysz na ziemi, a koń to najlepszy przyjaciel i też się o Ciebie martwi! To dobrze i miło z jego strony, gdyby tylko wcześniej powiedział, że woli Pepsi, może nie odczulibyśmy, że grawitacja tak dobrze działa. A na drugi dzień będzie na nas cała plejada siniaków.
4. Alternatywny sposób na pokonanie przeszkody. Skoro już przy każdym najeździe nie idzie, to kto ma wystarczająco siły, ten może próbować!
5. Szliśmy tędy z trenerem i liczyliśmy, przecież umiemy… Ale może to nie było tutaj. Ooops! Jakoś damy radę!
6. Długie przygotowania w Waszej ukochanej stajni… Już wszystko wychodzi Wam idealnie! Duet roku! Lepiej być nie może i tym razem na pewno będziecie na podium! No niestety, koń podczas zawodów ujeżdżeniowych pomylił konkurencję z wyścigami z własnym cieniem… Cóż, bywa. Następnym razem na pewno będzie perfekcyjnie!
7. Jeźdźcy są dzielni! Co tam upadek, za chwilę jedziesz kolejną klasę. Nie ważne przecież, nie po to tyle przelanego potu, łez, żeby małe stłuczenie miało Cię teraz powstrzymać!
8. Koń musi wyglądać pięknie! Nie ma zmiłuj! To nic, że potem nie będziesz mieć, jak trzymać wodzy, nie mówiąc o kontakcie… Chyba trzeba było zgarnąć kogoś ze stajni jako luzaka.
9. “Skoro zielenina, tak ładnie pachnąca stoi tuż pod moim nosem, a ja spisałem się tak dobrze… To dlaczego by jej nie skubnąć?” I w ten oto sposób piękna dekoracja głównego sponsora zawodów ląduje w brzuchu Twojego zwycięzcy! Ale nie bój się, za to dyskwalifikacja nie grozi.
10. Zwycięstwo! I to już kolejny raz, ale jakby to pokazać tym wszystkim plotkarom ze stajni… Otóż nadmiar flo niemieszczących się już na półce z nagrodami można wykorzystać, jako osłonę przeciw muchom. A Twój koń nie będzie miał wątpliwości, że jest Championem!
DID I WIN? ??. Yes! I guess so!#eecustomhorseshoes #didiwin
Opublikowany przez EE Custom HorseShoes 29 sierpnia 2015
11. Wspierający kibice! Dobrze, że tym razem znajomi ze stajni nie mogli jechać na zawody, a rodzina i przyjaciele myślą, że im więcej punktów (karnych) tym lepiej!
Tekst: Małgorzata Zbierska