Były bardzo znany piłkarz postanowił spróbować swoich sił w wyścigach konnych. Michael Owen jako dżokej poradził sobie nad wyraz dobrze!
Michael Owen jako dżokej
Michael Owen to jeden z najbardziej znanych angielskich piłkarzy. Zrobił ogromną karierę sportową i chociaż jako zawodnik pożegnał się już z boiskiem, to jego poczynania nadal z uwagą są śledzone przez fanów oraz media. Nie mogło więc umknąć im, że była gwiazda piłki nożnej w ostatnim czasie najwięcej czasu poświęcała… wyścigom konnym!
Owen to pasjonat tej dyscypliny jeździeckiej; jest nawet właścicielem stajni Manor House Stables w Cheshire, w której trenowane są konie wyścigowe. Teraz jednak postanowił spróbować swoich sił na torze i wcielić się w rolę dżokeja podczas charytatywnego wyścigu Prince’s Countryside Fund.
O jego planach pisaliśmy niedawno, a teraz wiadomo już, jak piłkarska gwiazda poradziła sobie w tym wyzwaniem! Gonitwę, która 24 listopada została rozegrana na słynnym torze w Ascot (Wielka Brytania), Michael Owen ukończył na wysokiej, drugiej pozycji. Warto przy tym zaznaczyć, że Owen zaczął naukę jazdy konnej dopiero w tym roku!
37-letni były piłkarz podczas swojego dżokejskiego debiutu dosiadał konia Calder Prince, trenowanego przez Toma Dascombe’a. “Nie mogę przestać się uśmiechać. Poszło lepiej, niż przypuszczałem!” – komentował Owen po rozegranej gonitwie – “Calder Prince to rewelacyjny koń i zdecydowanie najszybszy ze wszystkich, których do tej pory dosiadałem”.
Pierwsze miejsce w charytatywnej gonitwie zdobył weterynarz reprezentujący Royal Veterinary College, Tom Chatfield-Roberts, który dosiadał Golden Wedding. Warto zobaczyć emocjonujący finisz w wykonaniu Owen vs Chatfield-Roberts:
Tekst: Magdalena Pertkiewicz