Sprowadzony z padoku, wyczyszczony dokładnie jedną szczotką, drugą szczotka, trzecią szczotką… Wytarty dokładnie z kurzu i rozczesany… a mimo to daleko mu do konia pokazowego? Styliści koni, tzw. show groomi, mają swoje sposoby na to, żeby każdego konia perfekcyjnie przygotować do występu. Korzystają nie tylko z różnych zabiegów pielęgnacyjnych, ale też ze specjalistycznych kosmetyków. Jednym z takich środków, który ma zapewnić efekt „WOW” jest nabłyszczacz sierści.
Tajemnica Końskich Stylistów – nabłyszczacz końskiej sierści
BŁYSZCZĄCA GWIAZDA
Kosmetyki do nabłyszczania sierści i grzywy stosujemy jako ostatnie w kolejności. Nie służą one w końcu do czyszczenia konia, ani jego podstawowej pielęgnacji. Są wisienką na torcie naszej pracy nad pięknym wyglądem wierzchowca. Dlatego przed ich zastosowaniem należy przede wszystkim dokładnie wyczyścić konia.
Dla przypomnienia: najpierw usuwamy zaklejki i błoto dużymi, raczej twardymi szczotkami (dostosowując je do wrażliwości i typu sierści konia). Grzywkę i grzywę możemy rozczesać szczotką, jednak kosmyki ogona lepiej przeczesać palcami. Jeśli musimy użyć szczotki, złapmy włosie w garść przy nasadzie ogona – dzięki temu nie wyrwiemy zbyt dużo włosów. Następnie wyczesujemy sierść i kurz miękkimi szczotkami. Na koniec możemy przetrzeć konia lekko wilgotną ściereczką. Jeśli przy ciepłej pogodzie zdecydujemy się na kąpiel zwierzęcia lub częściowe użycie wody, musimy poczekać, aż koń wyschnie. Dopiero na tym etapie możemy użyć kosmetyków do rozświetlania sierści, grzywy i ogona.
GARŚĆ ZASAD
Nabłyszczacze sierści są sprzedawane w formie sprejów. Dźwięk rozpylania może spłoszyć konia, dlatego należy robić to spokojnie, z wyrozumiałością do konia. Jeśli koń się boi, należy zastanowić się, w jaki sposób go oswoić – nic na siłę. Warto poszukać kosmetyków w takich aplikatorach, które tłumią dźwięk rozprowadzania płynu.
Ponieważ preparaty te dedykowane są koniom, raczej nie musimy obawiać się alergii. Kosmetyki można używać na całym ciele konia – tam gdzie jest sierść lub włos. Jeśli chcemy sprawić, aby i głowa konia ładnie odbijała światło, musimy zachować ostrożność. Niefrasobliwe rozpylanie może zakończyć się dostaniem kosmetyku do oczu konia. To go podrażni i zrazi, dlatego należy delikatnie zasłaniać końskie oczy dłonią i stosować sprej pod takim kątem, aby oczy konia (a także uszy i chrapy) były osłonięte i zabezpieczone.