6. Wszystkie konie w stajni cię uwielbiają (patrz punkt 3). Łatwo zwracasz na siebie uwagę pastwiskowych przyjaciół twojego podopiecznego, a nawet czasem on poczuje nutkę zazdrości i przyczłapie w twoje okolice. Jednak nie na tyle blisko, żeby go złapać. Zapomnij, na zazdrość go nie weźmiesz!
7. Cóż… przekupstwo stało się twoim narzędziem negocjacji w życiu codziennym. Trudno, skoro porządna marchew, soczyste jabłko czy ulubione bananowe smaczki dają radę (czasem) to w innych sytuacjach całkiem możliwe, że też poskutkuje.
8. Znajomi myślą, że zakochałeś się po uszy, masz nową pracę lub od razu trzy pełne etaty albo przeprowadziłeś się do Australii. Słońce zachodzi, a twój koń nadal nie ma zamiaru się poddać… po raz kolejny dzwonisz do znajomych z wiadomością, że nie dasz rady lub spóźnisz się o… nooo kilka godzin. W sumie to i tak nie chciało ci się iść 😉