Klinika skokowa z Andrzejem Lemańskim w podwarszawskim Aromerze, fot. Dominika Frej
Czego unikać na klinikach?
Klinika nie rozwiąże wszystkich twoich problemów. To szansa na uzyskanie świeżego oka i często sposób na rozwiązanie niektórych problemów, jednak nie możesz oczekiwać, że w magiczny sposób znikną wszystkie jeździeckie trudności. Nie bądź też zachłanny – pamiętaj, że klinika ma wielu uczestników i każdy z nich chciałby porozmawiać o swoim treningu czy uzyskać dodatkowe porady od trenera.
Pamiętaj też, że klinika nie jest dobrym sposobem na oswajanie konia z wyjazdami, kolorowymi przeszkodami czy innymi końmi. Będzie nie w porządku w stosunku do innych uczestników a także trenera, jeśli każesz wszystkim oglądać jak koń odmawia skoków, płoszy się i ma trudności z koncentracją. Wraz ze swoim trenerem postarajcie się oswoić konia z nowymi wyzwaniami, a dopiero później korzystaj z wiedzy innych trenerów.
Na koniec warto pamiętać, że koń nie powinien stać na środku ujeżdżalni, kiedy trener tłumaczy ćwiczenie, omawia przejazd innego jeźdźca bądź kiedy oglądasz, jak inni trenują. Jeśli nawet potrzebujesz przez chwilę skupić się na trenerze, lepiej zrobisz stępując przez chwilę dookoła niego. Zwłaszcza w chłodne dni koń łatwo zmarznie, jeśli będzie dłuższą chwilę stał w miejscu w środku treningu!
Oczywiście pamiętaj, żeby stępując nie przeszkadzać innym jeźdźcom. Powodzenia!
Anna Mędrzecka
