Bywają uparte – MIT – one mają tylko swoje zdanie i potrafią go bronić. Nie jest ich winą, że najczęściej sprzeciw dotyczy wykonywania poleceń na jeździe. To już wasze zmartwienie, by przedstawić je w sposób kuszący i atrakcyjny dla ich wykonawczyni. Poza tym kto to widział, by galopować dłużej niż dwa kółka lub bez sensu zmieniać kierunki kilka razy na jazdę? To godzi w końską godność i poczucie sensu.
Są sprytne – PRAWDA – nikt tak jak klacz nie potrafi ocenić swoich szans na zdenerwowanie opiekuna i nikomu nie uda się to równie doskonale. Dodatkowo klacze posiadły tajemną umiejętność, dzięki której zawsze i wszystko uchodzi im na sucho. Jeżeli to nie jest objaw sprytu, to nie wiem, co nim jest.
Są mistrzyniami negocjacji – PRAWDA – nie słuchajcie krzywdzących opinii, że to żadne negocjacje, tylko dyktatura. Nie jest to prawda. Klacz po prostu wie, co będzie dla was lepsze i podejmuje wszelkie środki, by to zrealizować. A jeśli ignoruje wasze odmienne zdanie, to jedynie dla waszego dobra, więc nie bierzcie tego do siebie, tylko bądźcie wdzięczni.
Lubią być rozpieszczane – PRAWDA – klacze potrzebują odpowiedniej dawki atencji i całego morza miłości oraz zainteresowania. Jeżeli tego nie otrzymują rodzi się w nich frustracja, która objawia się zeszczurzonymi uszami i uniesioną zadnią nogą. Biada temu, kto dostanie się w ich zasięg. Dodatkowo bardzo dobrze działają na nie wszelkie smakołyki. Droga do serca klaczy wiedzie przez jej żołądek. Jeśli więc chcesz wkupić się w jej łaski, to smakołyki w ilościach hurtowych są nie tylko wskazane. One są konieczne.
Tekst: Judyta Ozimkowska