Nieśmiałość i obawa
O ile konie z tendencją do gwałtownego zatrzymywania się lubią robić jeźdźcom niespodzianki, inny typ odmawiających skoku koni „namierza” problematyczną przeszkodę już na początku najazdu. Są to najczęściej konie niepewne siebie, płochliwe, które nie czują się dobrze podczas skoków przez nietypowe, kolorowe czy niepokojąco wyglądające przeszkody. Takie konie raczej nie zaskakują jeźdźca odmową. Czasem „gasną” kilka kroków wcześniej, a czasem ostatnie kroki przed przeszkodą wykonują z wyraźnym oporem. Niektóre konie tego typu potrafią nawet wspinać się i brykać, jeśli ich niechęć do pokonania przeszkody jest wyjątkowo duża.
W ten sposób często zachowują się młode konie, przed którymi postawiono zbyt trudne zadanie na początku ich skokowego treningu. Takie konie nie mają dość pewności siebie, dlatego każdy nietypowy skok może powodować u nich niechęć czy wręcz strach. Doprowadzone do ostateczności, bywają niebezpieczne.
Ponieważ podobnym sytuacjom najlepiej zapobiegać, na początek warto postarać się, aby koń zawsze miał stawiane zadania dopasowane do jego poziomu wyszkolenia. Aby poprawić pewność siebie konia, warto czasem cofnąć się kilka kroków w treningu, aby pozwolić zwierzęciu zmierzyć się z zadaniami, z którymi na pewno sobie poradzi. Dopiero potem stopniowo podnosić poprzeczkę, gdy będziemy pewni, że zwierzę jest w stanie poradzić sobie z trudniejszym zadaniem.
Drugą rzeczą, o którą warto zadbać, jest oswajanie konia z jak największą liczbą przeszkód. Powinny być różnorodne, ponieważ koń, który oswoi się z nimi w domu, będzie znacznie łatwiej gotów poradzić sobie z nimi na zawodach czy podczas treningów.
Oswajając konia ze „straszną” przeszkodą musimy pamiętać, żeby doprowadzić do tego, że koń będzie w jej okolicy rozluźniony i spokojny – dopiero wtedy możemy zabrać się za skakanie jej. Dobrze więc na przykład przeprowadzić rozprężenie na placu, na którym znajduje się potencjalnie niepokojąca przeszkoda, a dopiero później stopniowo wprowadzić ją do skoków.