Wydaje ci się, że WKKW jest dla osób lubiących adrenalinę, a ich przejazdy terenowe to przede wszystkim szybka jazda po niecodziennych przeszkodach? Nic bardziej mylnego! Odpowiednie tempo na krosie musi być pod stałą kontrolą jeźdźca, by stać się kluczem do sukcesu!
Odpowiednie tempo na krosie
Na krosie zadaniem jeźdźca jest ciągłe prowadzenie konia w linii po wyznaczonej trasie. Dosiad, łydka oraz prawidłowo użyta ręka muszą poprawnie – w rytmie i w linii doprowadzić konia do kolejnej przeszkody. Sylwetka i prowadzenie konia przez jeźdźca to bardzo ważne składowe sukcesu w próbie terenowej, ale doprowadzają nas także do następnej kwestii, o której nie można zapominać. Co to takiego?
Oczywiście, chodzi o tempo naszego przejazdu. Powinno być ono dostosowane do konkretnej klasy konkursu oraz możliwości fizycznych konia, lecz podczas najazdu – przede wszystkim do typu przeszkody oraz ukształtowania terenu. Podyktowanie i zachowanie odpowiedniego tempa galopu jest zadaniem jeźdźca, a w połączeniu z zachowaniem rytmu i równowagi podczas najazdu powinno zaowocować prawidłowo oddanym skokiem.
Tempo pokonywania krosu powinno być dostosowane przede wszystkim do konia, jego predyspozycji i poziomu wytrenowania, a także poziomu wyszkolenia jeźdźca. Nie możemy pozwolić sobie na tempo, które spowoduje utratę kontroli nad koniem, jako że kluczową wartością podczas bardzo wymagającej próby, jaką jest kros, musi być bezpieczeństwo. Finalnie powinniśmy być w stanie utrzymać takie tempo, które pozwoli na bezbłędne przejechanie krosu i zmieszczenie się w normie czasu. Ważne jest przede wszystkim utrzymanie możliwie płynnego przejazdu, aby nie tracić cennych sekund podczas niepotrzebnych zmian rytmu i tempa.
Równy galop
Z tym zagadnieniem wiąże się także kolejna ważna kwestia, jaką jest tempo galopu oraz czas, w jakim pokonamy kros. Wiadomo, że tempo ma być bezpieczne i dostosowane do umiejętności pary, a w końcowym efekcie powinno pozwolić na zmieszczenie się w normie czasu. W przypadku wyższych i ważniejszych dla nas konkursów podczas przechodzenia trasy próby terenowej możemy użyć „kółka” do mierzenia dystansu i w ten sposób ustalić, w których miejscach krosu powinny według normy czasu wypaść nam poszczególne minuty. Wówczas po obraniu sobie do tego punktów orientacyjnych, galopując w próbie terenowej będziemy wiedzieć, czy galopujemy „w normie czasu”, czy jesteśmy poza nią i powinniśmy wedle naszych możliwości dodać przejazdowi energii. Ostatecznie, już na trasie pomóc nam może stoper, na którym będziemy kontrolować czas naszego przejazdu.
Tekst: Marcin Michałek, zawodnik WKKW, uczestnik Mistrzostw Polski seniorów oraz Mistrzostw Europy w WKKW