Na stronie Polish Eventing Team opublikowano odpowiedź MSiT na skargę zawodników, dotyczącą umowy trójstronnej, której podpisanie przez zawodników i właścicieli koni oraz PZJ jest warunkiem powołania do Kadry Narodowej. Jakie losy czekają kontrowersyjną umowę?
Zgodnie z nowymi zasadami wprowadzonymi przez Polski Związek Jeździecki, warunkiem powołania zawodnika do Kadry Narodowej jest podpisanie umowy trójstronnej. Ruch ten wzbudził w środowisku jeździeckim sporo kontrowersji. Nie wszyscy zawodnicy, którzy w latach poprzednich byli członkami Kadry, zdecydowali się na podpisanie dokumentu. Grupa zawodników skoków, ujeżdżenia i WKKW zdecydowała się wystosować pismo do Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Odpowiedź MSiT na skargę zawodników
Odpowiedź na pismo została opublikowana na stronie Polish Eventing Team. Co możemy przeczytać w dokumencie? Przede wszystkim dowiadujemy się, jakie dokładnie zarzuty postawili zawodnicy. “Skarżący wskazali, iż przedstawiony przez PZJ projekt umowy trójstronnej pomiędzy Związkiem, zawodnikami oraz właścicielami koni rażąco narusza interesy zawodników i właścicieli koni (…)” – czytamy w piśmie. Autorzy skargi mieli też wskazywać, że umowa może prowadzić do “bezpodstawnego wzbogacenia” Związku, oraz że projekt nakłada na zawodników i właścicieli odpowiedzialność “z tytułu bliżej nieokreślonych oraz nieograniczonych co do zakresu i wysokości szkód”.
Ministerstwo postanowiło rozpatrzyć poruszone problemy, jednak zadecydowano, że temat powoływania zawodników do Kadry Narodowej nie stanowi pola, na którym MSiT mogłoby ingerować. Nie oznacza to jednak, że Ministerstwo w pełni poparło stanowisko Związku. W konkluzji pisma czytamy: “Minister Sportu i Turystyki podziela działania Związku zmierzające do zwiększenia efektywności wydatkowania środków budżetowych oraz środków własnych Związku jak również zmierzające do zwiększenia stabilizacji współpracy z czołowymi zawodnikami w kraju. W opinii Ministerstwa cel ten jednak nie został osiągnięty, jeżeli w wyniku niepodpisania umowy czołowi zawodnicy nie zostali powołani do Kadry Narodowej”.
Wygląda więc na to, że spór dotyczący umów kadrowych może mieć kolejne odsłony.
Tekst: Anna Mędrzecka