Odrobaczanie koni jest jednym z koniecznych zabiegów pielęgnacyjnych. Prawie każdy właściciel czy opiekun koni zdaje sobie sprawę z konieczności odrobaczania koni. O ile w przypadku szczepień mówimy o profilaktyce, czyli zapobieganiu chorobom, o tyle odrobaczanie polega na zwalczaniu pasożytów już obecnych w końskim organizmie.
Odrobaczanie koni – podstawy
Niestety bardzo często pracownicy stajni nie przestrzegają zalecanego kalendarza odrobaczeń. Rzadko kiedy przeprowadza się też odpowiednie badania kału, poprzedzające podanie preparatu. Zdarza się, że zaniedbywana jest higiena boksów i pastwisk. Ponadto w niektórych stajniach pensjonatowych ma miejsce duża rotacja zwierząt związana ze zmianą pensjonariuszy bądź organizacją zawodów. Wszystko to sprawia, że znacznie trudniej jest zadbać o zdrowie wierzchowca.
Ponieważ odrobaczanie koni nie ma charakteru zapobiegania inwazji, a pozwala pozbyć się już obecnych „nieproszonych gości”, przed podaniem preparatu odrobaczającego dobrze jest przeprowadzić badanie kału. Dzięki niemu dowiemy się, jakie dokładnie rodzaje pasożytów zamieszkują w organizmie naszego konia i jaki rodzaj preparatu należy podać. Przydatna jest też wiedza na temat rodzajów pasożytów i ich cykli życiowych.
Badania kału ułatwiają diagnostykę inwazji, ustalenie programu odrobaczeń, ale trzeba brać pod uwagę, że nie są one jedynym punktem odniesienia. Dlaczego? Nie są one w stanie wykazać inwazji larw gza, ograniczona jest też skuteczność wykrywania inwazji we wczesnej fazie. Trudna do wykrycia tą metodą jest też inwazja tasiemca.
Węgorek koński
Węgorczycę wywołuje nicień węgorek koński. Występuje głównie u źrebiąt, które to zarażają się wkrótce po urodzeniu poprzez mleko matki, do którego przenikają larwy uaktywniające się w czasie ciąży w organizmie klaczy. Z wydalanych z kałem jaj produkowanych przez pasożytujące w jelicie cienkim samice, w ciągu 4-5 godzin wylęgają się larwy, które osiągają stadium inwazyjne lub rozwijają się w wolno żyjące samce i samice dając początek kolejnemu pokoleniu larw.
Dochodzi do namnożenia się w ściółce stadiów zakaźnych zdolnych do wnikania przez skórę zwierząt, które leżą na ściółce .Takie inwazje przez skórę (per cutis) u kilkutygodniowego źrebięcia stają się główną drogą zakażenia .
Dominującym objawem jest biegunka u 2-8 tygodniowego źrebięcia.
W przypadku tej inwazji pasożytniczej bardzo ważna jest higiena w stajni, zakażeniom sprzyja rzadko wymieniana ściółka.
Glista końska
Pasożyta tego charakteryzuje przede wszystkim ogromna płodność oraz bardzo długa przeżywalność postaci inwazyjnych w środowisku zewnętrznym. Siewcami są 4-5 miesięczne źrebięta, a także konie dorosłe zakażone podklinicznie, które przez cały czas zanieczyszczają stajnię i padoki jajami glist.
Po około dwóch tygodniach od zakażenia pojawiają się objawy ze strony układu oddechowego (duszność i kaszel) spowodowane wędrówkami larw przez płuca oraz w górę dróg oddechowych.
Po 9-10 tygodniach larwy V stadium osiągają dojrzałość w jelicie cienkim. U źrebiąt głównym objawem jest brak apetytu, wychudzenie, niestrawność , matowa sierść. Wszystko to stwarza zagrożenie dla prawidłowego rozwoju źrebiąt. Może nawet dojść do zatkania jelita cienkiego przez pasożyty.
Na zarażenie szczególnie wrażliwe są źrebięta do 5 miesiąca życia. Zwykle u koni półrocznych pojawia się już odporność na zakażenie.
Słupkowce
Słupkowce duże są to najbardziej patogenne pasożyty u koni, wywołują bowiem kolki zakrzepowo-zatorowe. Jeśli przeprowadzane jest regularne odrobaczanie koni, to pasożyty te nie mają znaczenia klinicznego, ponieważ wszystkie środki przeciw pasożytnicze usuwają dojrzałe postaci jelitowe oraz larwy wędrujące L4. Słupkowce małe natomiast lokalizują się w okrężnicy dużej i jelicie ślepym.
Podstawowe znaczenie w wywoływaniu objawów klinicznych zarażenia mają larwy, które wnikają do błony śluzowej jelita grubego i pozostają tam jako stadia wstrzymane w rozwoju do wiosny następnego roku.
Przeobrażające się postaci larwalne wywołują stany zapalne jelita objawiające się biegunkami. Larwy L4 i L5 są przyczyną zespołu zwanego cyatostominozą, dla którego charakterystyczna jest przewlekła biegunka w okresie zimy-wczesnej wiosny, wychudzenie, kolki.
Nawet przy regularnym odrobaczaniu intensywność inwazji może sięgać tysięcy słupkowców. Z wydalonych z kałem jaj w ciągu kilku dni rozwijają się larwy inwazyjne. Dostępne preparaty odrobaczające mają niską skuteczność przeciwko stadiom larwalnym w błonie śluzowej okrężnicy.
Tasiemiec koński
Konie zarażają się na przyleśnych pastwiskach zjadając mechowce, które są pośrednimi żywicielami pasożyta. Do inwazji może doprowadzić również zjedzenie siana z terenów przyleśnych. Obecnie tasiemce są uznawane za główną przyczynę kolek, gdyż ich skupiska mogą znacząco upośledzać perystaltykę jelit.
Gzy końskie
Bardzo powszechny i nadal niedoceniany giez jelitowy jest przyczyną powstawania nadżerek w części wpustowej końskiego żołądka. Konie zarażają się, zlizując, zgryzając jaja gza z sierści, głównie kończyn.
Pierwsze objawy zakażenia spowodowane są podrażnieniem i stanem zapalnym błony śluzowej języka i podniebienia wywołanym wnikaniem larw do tejże błony śluzowej. Larwy w stadium L3w żołądku mogą doprowadzić do powstania owrzodzeń błony śluzowej żołądka i do objawów kolkowych. Okres pasożytowania larw gza w żywicielu trwa 9-10 miesięcy.
Warto jest mechanicznie usuwać jaja gzów z sierści.
O preparatach odrobaczających
Na rynku dostępnych jest kilka preparatów przeznaczonych dla koni, jedno- lub dwuskładnikowych. Te ostatnie skuteczne są także przeciwko tasiemcom. W stadach, gdzie wykazano pojedyncze przypadki tasiemczycy, potwierdzone dodatnim wynikiem badania kału, czy też stwierdzono człony tasiemców w kale, zaleca się leczenie wszystkich koni powyżej pierwszego roku życia.
W rejonach endemicznego występowania tasiemczycy, powinno się przeprowadzić odrobaczanie koni preparatem dwuskładnikowym co najmniej dwa razy w roku.
W przypadku zwalczania gzawicy, niezwykle istotne jest podawanie środków odrobaczających jesienią – (w październiku lub listopadzie), aby zlikwidować inwazje we wczesnej fazie i nie dopuścić do drażnienia błony śluzowej żołądka przez larwy.
W przypadku zakażeń małymi słupkowcami zabieg odrobaczania ma na celu głównie usunięcie dorosłych postaci nicienie z okrężnicy. Leczenie sprowadza się tutaj do ograniczania inwazji. Leczeniu powinny być poddane tylko konie wydalające powyżej 200 jaj słupkowców w 1 g kału. Zapobiega to powstawaniu oporności małych słupkowców na preparaty odrobaczające.
Jeśli konie korzystają z pastwiska, a zwłaszcza jeśli spędzają cały sezon na tym samym terenie, powinno się przeprowadzać odrobaczanie koni nie rzadziej niż co trzy miesiące, aby zapobiegać reinwazji pasożytów.
Ważne jest, aby podać odpowiednią dawkę środka odrobaczającego – na wygodne odmierzenie pozwalają tubostrzykawki. Dostępne preparaty posiadają wysoki margines bezpieczeństwa substancji czynnych, dlatego też podanie wyższej dawki nie stanowi problemu i nie będzie miało skutków zdrowotnych dla zwierzęcia. Natomiast stosowanie dawek zbyt niskich skutkuje powstaniem lekooporności na dany preparat.
Muszę przestrzec przed podawaniem preparatów przeznaczonych dla innych gatunków zwierząt oraz podawanych inną drogą niż zalecana przez producenta. Przykładem jest tutaj iwermektyna, iniekcyjna dla owiec i świń, stosowana doustnie u koni. Ponieważ tkanka podskórna – do której trafia zastrzyk – ma inne właściwości, niż żołądek – gdzie trafia podana doustnie pasta – takie działanie jest niewskazane i wręcz szkodliwe. Trudno też ustalić właściwą dawkę leku.
Zapobiegaj monotonii
Ważna przy prawidłowym odrobaczaniu jest zmiana środków odrobaczających w kolejnych latach, a nie zabiegach. Można więc podawać ten sam antyhelmintyk kilkukrotnie w ciągu roku, ale w następnym wymienić go na lek innej grupy. U klaczy ciężarnych nie powinno się podawać preparatów benzimidazolowych w pierwszym trymestrze ciaży, natomiast preparaty zawierające embonian pyrantelu są całkowicie bezpieczne. Wszelkie awermektyny oraz embonian pyrantelu są bezpieczne.
Źrebięta należy po raz pierwszy odrobaczać w 4-6 tygodniu życia, a następnie regularnie odrobaczać w odstępach comiesięcznych aż do ukończenia pierwszego roku życia.
Odrobaczanie koni, u których występuje silna inwazja pasożytami, powinno być przeprowadzane etapowo. W pierwszym tygodniu terapii podanie środka działającego łagodniej, zwykle jednoskładnikowego, dopiero w dalszej kolejności środka dwuskładnikowego. Takie postępowanie pozwala na stopniowe usuwanie pasożytów z przewodu pokarmowego, które w większej ilości mogłyby zaczopować światło jelita, prowadząc do powstania mechanicznej niedrożności, a nawet pęknięcia jelita.
Praktycznie niemożliwe jest usunięcie całkowite inwazji małych słupkowców z populacji. Ma to związek ze zjawiskiem hipobiozy, czyli występowania w błonie śluzowej okrężnicy zatrzymanych w rozwoju larw L4, które dodatkowo są mało wrażliwe na powszechnie stosowane środki odrobaczające. Tłumaczy to szybki nawrót inwazji i ponowne pojawienie się jaj w kale.
Prawidłowe odrobaczanie koni jest niezwykle istotne szczególnie w stajniach pensjonatowych, w których jest duża rotacja zwierząt.
Pozorna oszczędność przy odrobaczaniu, podawanie zbyt małych dawek środków odrobaczających prowadzić może tylko w przyszłości do poważnych problemów zdrowotnych końskich podopiecznych.
Regularnie szczepienia i odrobaczenia koni są warunkiem zachowania ich w dobrym zdrowiu. Pamiętajcie o nich!
Tekst: Anna Małoszyc, lekarz weterynarii