Test i wyniki
Konie zachęcano jedzeniem, aby wyciągały głowę do przodu i w dół podczas próby w stajni. Test kończono, gdy koń przestawał sięgać po jedzenie lub po upływie minuty. Próba była wykonywana trzy razy w ciągu dnia, przez trzy kolejne dni.
Konie tolerowały podobne maksymalne napięcie dla wszystkich typów zakładanych ogłowi, razem z tradycyjnym pojedynczo-łamanym, wyjątek stanowiło ogłowie bezwędzidłowe typu sidepull. Przy którym zwierzęta tolerowały mniejszy nacisk, jednak nie odbiegało ono znacznie od pozostałych.
„Zaproponowane badania wykazały, że wszystkie ogłowia, poza sidepull, przy takim samym napięciu powodowały identyczny dyskomfort u wszystkich koni. Różnica wynika z tego, że sidepull ma cieńszy i twardszy nachrapnik, co wywołuje większy i bardziej bolesny nacisk na kość nosową, co tłumaczy mniejszą tolerancję zwierząt.”
Badacze podsumowują, że przy równym poziomie wcześniejszego treningu sygnały o tej samej intensywności w przypadku różnych rodzajów uzd, będą wystarczające do uzyskania widocznej pomocy. Czy będą kontynuowali badania i w jakim zakresie na razie nie wiadomo, jednak podjęty temat wydaje się interesujący, zwłaszcza, że alternatywne rozwiązania w jeździe konnej zawsze są ciekawym polem do dyskusji.
Małgorzata Zbierska