Twój zwykle dość radosny i energiczny koń zaczyna nie mieć sił i snuć się z kąta w kąt? Osowiałość u koni to symptom, którego nie warto lekceważyć. Oczywiście krótki spadek formy może zdarzyć się każdemu, ale utrzymujący się zły stan naszego podopiecznego powinien wzbudzić naszą czujność. Warto poznać jego możliwe przyczyny.
Osowiałość u koni:
- Zła dieta – jeżeli nasz koń ma wyraźny spadek energii, nie ma ochoty ruszać się na padoki a tym bardziej pod siodłem, to winna może być pasza treściwa – a raczej jej brak. Zbyt mało energii płynącej z pożywienia to najkrótsza droga do sennego, zmęczonego i chudego konia. Jeżeli nasz koń z różnych względów nie powinien jeść zbyt dużo owsa warto skonsultować się z dietetykiem, by ułożył mu odpowiednio zbilansowaną dietę. Oczywiście wszelkie zmiany w jadłospisie należy wprowadzać stopniowo uważnie obserwując naszego wierzchowca.
- Niedobór witamin – by go stwierdzić najlepiej jest wykonać badanie krwi. Pozwoli ono ustalić, czy poziom pierwiastków w organizmie naszego konia jest odpowiedni, dodatkowo będzie pomocne w ogólnej ocenie jego stanu. Zdarza się, że to właśnie one są odpowiedzialne za nie najlepszy stan zwierzęcia. Warto dopiero na ich wynikach oprzeć ewentualną suplementację. Dawanie koniowi witamin na oko może nie tylko nie przynieść oczekiwanej poprawy, lecz nawet pogorszyć stan pacjenta. Zwłaszcza w przypadku takich jak Selen, który w nadmiarze jest niebezpieczny.
- Niedobór elektrolitów – ich brak jest groźny nie tylko latem. Także jesienią i zimą zaburzona gospodarka elektrolitowa koni może być zaburzona. Dotyczy to zwłaszcza zwierząt z gęstym zimowym futrem, które obficie pocą się na treningach. By zapobiec niedoborom warto zainwestować w dobre elektrolity i dawkować je zgodnie z opisem na opakowaniu.
- Choroba – tutaj niezbędna jest konsultacja z weterynarzem. Osowiałość może być zarówno objawem ciężkich chorób jak i zwykłego przeziębienia. To jeden z powodów, dla których nie można jej lekceważyć. Wizyta lekarza weterynarii jest niezbędna, jeśli stan naszego podopiecznego pogarsza się lub brak sił utrzymuje się zbyt długo.
- Przetrenowanie – sport to zdrowie, ale warto zachować umiar. Jeżeli zmuszamy naszego wierzchowca do zbytniego wysiłku jego organizm wkrótce da nam o tym znać. Pamiętajmy, by dostosowywać wymagania do możliwości zwierzęcia. Intensywne treningi nie są niczym złym, pod warunkiem, że nie odbywają się ze szkodą dla końskiego sportowca. Warto tutaj wsłuchać się w jego potrzeby, by nie przeoczyć pierwszych sygnałów przemęczenia.
Tekst: Judyta Ozimkowska