Im bardziej angażujemy się w jazdę konną, tym mniej czasu pozostaje z reguły na wszystko inne. Dziś jednak – nieco na przekór – postaramy się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego warto, mimo wszystko, mieć pasje poza końmi, niezwiązane ze stajennym życiem.
Dodatkowe hobby, pasje poza końmi – czy to możliwe?
Uprawianie jeździectwa (o opiece nad własnym wierzchowcem nie wspominając) pochłania zazwyczaj naprawdę sporo czasu i energii. Jeśli dorzucić do tego obowiązki związane z nauką oraz pracą, doba zaczyna wydawać się zwyczajnie za krótka. A jednak – przy dobrej organizacji czasu – pogodzenie tego wszystkiego z rozwijaniem innych zainteresowań (choć może nie tak wymagających jak zajmowanie się osobistym kopytnym) może okazać się wykonalne… a nawet wskazane.
Przełamać rutynę
Jazda konna to wspaniały sposób na oderwanie się od problemów i urozmaicenie szarej codzienności. A jednak, jeśli na stałe jest ona wpisana nasz w plan dnia, staje się częścią rutyny. Opieka nad wierzchowcem oraz właściwy trening wymagają obowiązkowości i uporządkowania. Tymczasem większość ludzi, by działać skutecznie i utrzymać motywację potrzebuje czasami odmiany. Monotonia potrafi skutecznie zabić kreatywność i chęć działania. Zdarza się, że problemy, nad którymi główkujemy zbyt długo, wydają dużo bardziej skomplikowane. Tymczasem, może okazać się, że jeśli damy sobie szansę, by od nich odpocząć i zajmiemy się czymś zupełnie innym, paradoksalnie „rozwiążą się prawie same”. Ciekawa książka, dobry film a może taniec? Znajdź swój sposób na przełamanie rutyny!
Dodatkowe źródło satysfakcji
Wielu jeźdźców przechodzi etap, gdy ich życie krąży głównie wokół jazdy konnej. Udany trening sprawia, że wszystko wydaje się piękniejsze, ale ten nieco gorszy potrafi przybić. To naturalne, że jeśli bardzo nam na czymś zależy, niepowodzenia i sukcesy w tej sferze mają wpływ na nasze samopoczucie i samoocenę. W tych kwestiach nie jest jednak dobre stawianie wszystkiego na jedną kartę. Czasem z rożnych powodów przerwa w jeździe jest nieunikniona. Kontuzje, choroby czy warunki atmosferyczne mogą przez jakiś czas uniemożliwić treningi. Zresztą nawet, gdy nic nie odrywa nas od koni, mogą zdarzyć się słabsze, demotywujące czy stresujące chwile. Dobrze jest wtedy zabrać się za coś, co sprawia nam przyjemność i satysfakcję, a na co zwykle brakuje czasu.
Tekst: Dominika Cirocka – psycholog (PsychologiaPrzygody.pl)