Mieć albo nie mieć?
Może się czasem wydawać, że pewność siebie to coś, co można albo mieć, albo czego po prostu nie mamy. Mamy dla was jednak dobrą wiadomość – to nie tak działa!
Są bardzo różne rodzaje poczucia pewności siebie, różne stopnie i typy tego odczucia. Na przykład, możesz czuć się pewnie jadąc w teren z przyjacielem, nieco mniej pewnie czuć się wyjeżdżając na samotną przejażdżkę, a zupełnie nie czuć się dobrze podczas różnego rodzaju wyścigów, hubertusów czy innych biegów przełajowych. To logiczne – dlatego jeśli w konkretnych sytuacjach brakuje ci pewności siebie, nie znaczy to, że jesteś niepewnym jeźdźcem, albo że nie wolno zaufać osobie, która w określonych aspektach swojego jeździectwa czuje się niepewnie. Zdecydowanie lepiej jest szukać tych punktów, w których dana osoba czuje się pewnie, i na nich budować dalszy rozwój.
W jakich aspektach jeździectwa czujesz się najswobodniej, najbardziej pewnie? Przecież nawet najlepsi jeźdźcy czasem potrzebują wsparcia, wątpią w słuszność obranej metody lub po prostu czują się niepewnie. To zupełnie naturalne, że pewność siebie jest czasami większa, a czasami nas opuszcza – zależnie od tego, co jest jej źródłem. Badania wskazują, że umiarkowane, ale za to stabilne poczucie pewności siebie jest ważniejsze od okresów, w których mamy wrażenie, że „możemy wszystko”, ale wymieszanych z momentami, w których jesteśmy zniechęceni i mamy poczucie, że nic nam nie wychodzi.
Z tego wynika, że naszym celem powinno być przede wszystkim osiągnięcie stabilnego poziomu poczucia pewności siebie, ograniczenie amplitudy odczuć. Na przykład – lepiej, żebyś swoją pewność siebie oceniał na 7/10 w dwóch przejazdach na zawodach, niż na 10/10 na pierwszym, ale na 2/10 na drugim, ponieważ pojedyncza zrzutka wytrąciła cię całkiem z równowagi.
Kontrola i równowaga
Najważniejsze pytanie, na które spróbujemy sobie odpowiedzieć, to czy – i jak – możesz kontrolować swoje poczucie pewności siebie. Najpierw zastanów się, jak ci się zdaje. Czy pewność siebie to, twoim zdaniem, po prostu cecha charakteru, z którą trzeba się urodzić? Czy raczej pewna zdolność, a może umiejętność, którą można sobie wyrobić? Jeśli sądzisz, że pewność siebie to coś niezależnego od twoich umiejętności, może to powodować poczucie frustracji, bezsilności, a nawet zniechęcenia – bo po co się starać, skoro sukces nie zależy od nas…?
A jednak psychologowie twierdzą, że podnosząc swój poziom samoświadomości i stosując odpowiednie strategie mentalne, możesz osiągnąć taki poziom samokontroli, który pozwoli ci także wpływać na swoją pewność siebie. A jeśli tak jest, to lepiej chyba skupić się na rozwoju takiej samokontroli, niż na lęku i unikaniu błędów, prawda? Na to jak się do tego przygotować oczekujcie w jednym z kolejnych teksów, który pojawi się na naszej stronie 😉
Tekst: Joanna Denus