Czy wiesz, że problemy z nogami to jeden z najczęstszych powodów wycofania konia z pracy? Dzięki właściwej opiece możesz zmniejszyć ryzyko! Przedstawiamy porady, dzięki którym doskonale zadbasz o nogi swojego wierzchowca! Pielęgnacja końskich nóg to podstawa długiej i pełnej sukcesów współpracy.
Kopyta to podstawa
Końskie kopyta są ważnym elementem, ale i lustrem zdrowia konia. Pełnią one funkcję ochronną wobec układu mięśniowo-szkieletowego oraz umożliwiają poruszanie się. Dlatego tak ważne jest zrozumienie anatomii kopyt, zasad właściwej pielęgnacji, sposób rozpoznawania urazów, regularne rozczyszczanie i kucie oraz stała kontrola przez kowala.
Zadbane i zdrowe kopyta świadczą o dobrej kondycji każdego konia. Dla doświadczonej osoby jedno spojrzenie na końskie kopyta pozwala na trafne określenie stanu ogólnego zwierzęcia. Kopyta są wyznacznikami stanu zdrowia. Koń z kopytami suchymi, popękanymi lub posiadającymi pierścienie poochwatowe z pewnością wymaga wiele uwagi.
Pielęgnacja końskich nóg
Na rynku pojawiają się coraz lepsze ochraniacze, owijki czy kaloszki. Wciąż nie jesteśmy jednak w stanie zapewnić naszym wierzchowcom stuprocentowej ochrony ich nóg. Gdy już zdarzy się kontuzja, musimy wiedzieć jak postępować. „Gdy noga grzeje – chłodzimy” to jedna z najprostszych zasad. Chłodzimy zawsze, kiedy mamy do czynienia z urazami świeżymi, w pierwszej fazie stanu zapalnego.
Jeśli po treningu nasz wierzchowiec kuleje, a jego noga jest ciepła, jeszcze przed przyjazdem lekarza weterynarii chłodzimy nogę. Jest na to wiele sposobów. Od najprostszych, polegających na polewaniu kończyny zimną wodą, przez glinki aż po opatrunki chłodzące. Schładzanie kończyn powoduje kurczenie się naczyń krwionośnych i hamuje powstawanie obrzęków. Glinki chłodzące możemy stosować nie tylko w razie kontuzji, zalecane są one również po ciężkich treningach czy zawodach. Na rynku mamy całą gamę preparatów zalecanych do chłodzenia końskich kończyn. Poczynając od żeli chłodząco-relaksujących, w których składzie najczęściej znajduje się arnika, kaledonia, nagietek, mięta – wszystkie te rośliny mają właściwości tonizujące, ściągające i relaksujące. Bardzo popularna jest również zielona i szara glinka chłodząca. Działa ona przeciwzapalnie i ściągająco oraz chłodzi i zmniejsza opuchliznę stawów.
Nie tylko chłodzenie
Występuje wiele sytuacji takich jak stare czy przewlekłe urazy, obrzęki czy problemy ze stawami. W takich przypadkach polecane są maści, glinki czy opatrunki rozgrzewające. Zwiększanie temperatury kończyny sprzyja poprawie ukrwienia danej okolicy. Poprawa ukrwienia działa korzystnie na likwidację ostatniej fazy stanu zapalnego, kiedy następuje reorganizacja tkanki. Rozgrzewamy też nogi przemęczone lub te z tendencjami do powstawania opojów. Do najbardziej popularnych preparaty należą wcierki. Zawarte w nich substancje czynne działają drażniąco na skórę, powodując rozszerzenie naczyń krwionośnych, a tym samym wzrost temperatury danej okolicy ciała. W ich składzie znajduje się bardzo często arnika, hamamelina, nagietek, jeżówka, piołun.
Nowoczesna pielęgnacja
Do najnowszych metod dbania o końskie nogi należą terapie magnetyczne. Występują one w postaci derek lub ochraniaczy na nogi. Magnesy w nich umieszczone pobudzają organizm do aktywacji procesów regeneracyjnych. Zwiększają metabolizm komórek, zużycie tlenu, przyspieszają wydalanie toksyn. Ochraniacze stosujemy zarówno po urazach ścięgien w celu przyspieszenia procesów regeneracyjnych jak i profilaktycznie przez cały rok w celu poprawy ukrwienia kończyn.
Dbaj na co dzień!
Niestety, nie wszystkich urazów i kłopotów da się uniknąć. Konie miewają osobnicze skłonności do niektórych schorzeń. Dlatego przed zakupem zawsze zadbaj o to, żeby koń został dokładnie przebadany przez lekarza weterynarii. Odpowiednia pielęgnacja końskich nóg pomoże uniknąć wielu potencjalnych problemów. Wiele koni doświadcza urazów w czasie, gdy przebywa na wybiegu. Aby zminimalizować ryzyko, bardzo dbaj o stan łąki. Regularnie sprawdzaj, czy nie powstały tam dziury, czy nie znalazły się tam niebezpieczne przedmioty, czy nie ma wystających korzeni czy złamanych gałęzi. Sprawdzaj też stan ogrodzenia.
Powodzenia!
Tekst: Anna Jaśkiewicz, ADM