Podkładka pod siodło to bardzo ważne akcesorium dla niejednego konia i jeźdźca. Jednak którą wybrać, by dobrze pasowała do końskich potrzeb?
Podkładka pod siodło – co i jak?
Na rynku dostępnych jest sporo podkładek pod siodła. Mają one za zadanie poprawić sposób, w jakim sprzęt leży na końskim grzbiecie. Przy wyborze podkładki należy jednak pamiętać, że nie pomoże ona w sytuacjach, gdy siodło zupełnie nie pasuje do pleców naszego podopiecznego. O wiele za szerokiego lub tym bardziej za wąskiego łęku nie naprawi żadna podkładka. Konieczna jest tutaj wizyta u rymarza lub szukanie nowego siodła. Podkładka ma pomóc jedynie skorygować sposób ułożenia siodła (np. unieść przód lub tył), a nie być lekiem na całe zło. Mimo wszystko przed zakupem jakiejkolwiek z nich warto skonsultować się z profesjonalnym pasowaczem.
- Podkładka z futra naturalnego – to gruba i mięsista podkładka wykonana z prawdziwej owczej wełny. Amortyzuje wstrząsy i dobrze wchłania wilgoć. Przyjmuje się, że taka podkładka zawęża siodło o rozmiar. Dlatego przed jej użyciem należy dobrze przemyśleć sprawę. Nie sprawdzi się ona, jeżeli nasze siodło ma odpowiedni rozmiar łęku – w takim wypadku wsadzenie podkładki niepotrzebnie go zawęzi i może sprawiać koniowi dyskomfort. Przy wyborze podkładki z futrem należy zwrócić uwagę na to, czy ma ona wytyczony kanał na kręgosłup.
- Podkładka żelowa – ma ona za zadanie chronić plecy przed wstrząsami i równomiernie rozkładać nacisk. Wiele z nich posiada perforowaną powierzchnie, dzięki czemu zapewniona jest cyrkulacja powierza. Materiał nie wchłania potu, co zapobiega rozwojowi bakterii. Dużą zaletą tej podkładki jest jej stosunkowo mała grubość i łatwość utrzymania w czystości. Wystarczy opłukać ją pod bieżącą wodą i zostawić do wyschnięcia.
- Podkładka ze sztucznego futra – ta podkładka ma to do siebie, że dobrze wygląda jedynie na początku. Niestety sztuczne futro po jakimś czasie zaczyna się zbijać i brzydko wyglądać. Walory estetyczne to jedno, ale ma to także wpływ na wartość użytkową. Sztuczne futro nie ma takiej sprężystości jak naturalne, przez co gorzej amortyzuje wstrząsy. Zwłaszcza wtedy, kiedy jest już mocno ubite.
- Gąbka – podobnie jak sztuczne futro także gąbka lubi się ubijać i odkształcać. Niestety plastyczność gąbki ma swoje ograniczenia i chociaż początkowo wraca ona do swojego kształtu, to z czasem znacznie traci na objętości. Jest za to stosunkowo tania, więc razem z podkładką ze sztucznego futra sprawdzi się ewentualnie jako rozwiązanie krótkoterminowe.
- Podkładka z pianki – najczęściej są one specjalnie profilowane, co ma pomóc w lepszym dopasowaniu siodła. Dodatkowo są łatwe w utrzymaniu w czystości, lekkie i elastyczne. Poza zwykłą sztywniejszą pianką istnieje także pianka memory foam, która jest stosowana jako wypełnienie podkładek. Ta druga posiada specjalne właściwości, dzięki którym pod wpływem ciepła dostosowuje się do kształtu końskiego grzbietu. Jednocześnie trwale się nie odkształca.
Tekst: Judyta Ozimkowska