Wiosna to czas odgruzowywania się po zimie i doskonała okazja do okresowego przeglądu sprzętu, konia i jeźdźca. Zobacz, na co zwrócić uwagę przygotowując się na wiosenne jeździeckie wyzwania.
Wiosenne porządki w stajni
Powoli, ale do przodu
W czasie przygotowań do wiosennego sezonu daj sobie i koniowi czas. Jest istotne zwłaszcza wtedy, kiedy przez zimę nie trenowaliście regularnie i nie mieliście dostępu do hali. Nagłe wzięcie konia do pracy, gdy tylko puszczą lody na ujeżdżalni, to proszenie się o kontuzję. Zwiększony wysiłek należy wprowadzać stopniowo, dbając o to, by wierzchowca zbytnio nie przemęczyć. Dobrze by było, gdyby razem z przygotowaniami konia szły wysiłki jeźdźca. Nie oszukujmy się – zimowa bezczynność nie pozostaje bez wpływu także na ludzką część jeździeckiego duetu. W tym przypadku dobrze jest skupić się ćwiczeniach, które pozwolą rozruszać stawy i rozciągną zastane mięśnie. Zadbanie o sprawność fizyczną z pewnością zaprocentuje w siodle.
Zdrowy jak koń
Wiosna to także idealny czas na wiosenny przegląd zdrowia naszego konia. Badanie krwi, sprawdzenie stanu zębów i odrobaczanie to pakiet minimum, w który warto zainwestować przed nadejściem cieplejszych dni. Przy okazji warto skonsultować z weterynarzem podawanie ewentualnych suplementów diety. Dodatkowo warto pomyśleć o wizycie końskiego fizjoterapeuty, który rozmasuje końskie mięśnie i pozwoli im na znoszenie nadchodzących wiosennych obciążeń. W ramach przeglądu warto także sprawdzić dopasowanie sprzętu. Po zimowej bezczynności może się zdarzyć, że pasujące jesienią siodło nie leży tak jak powinno. Plecy konia z pewnością odwdzięczą się za tę troskę.
Pańskie oko konia tuczy
Wraz ze zwiększeniem intensywności jazd warto przyjrzeć się także wiosennemu menu naszych koni. Zwłaszcza w przypadku, kiedy zaczyna dołączać do niego pierwsza wiosenna trawa. Należy pamiętać, że pierwsze wypasy powinny być dość krótkie. Puszczanie konia na dopiero co kiełkującą trawę nie tylko spowoduje jej zadeptanie, ale może odbić się niekorzystnie na systemie trawiennym. Jeżeli mamy szczególnie energetycznego lub wesołego konia dobrze jest także zweryfikować ilość podawanego owsa. Zdarza się, że wiosenne słońce działa na niektóre wierzchowce jak najlepsza pasza energetyczna. Z tego powodu dla własnego zdrowia lepiej jest trzymać rękę na pulsie i żłobie.
Tekst: Judyta Ozimkowska