Drużyna wsparcia!
Łatwiej jest radzić sobie z trudnościami, jeśli stworzycie drużynę wsparcia. W jej skład powinny wejść osoby, które wiedzą, do czego dążycie, a jednocześnie są Ci bliskie; potrafią cię zmotywować, ale wiedzą też, kiedy powiedzieć: stop, za dużo chcesz zrobić na raz!
Kogo możesz poprosić o pomoc? Trenera, znajomych z klubu, przyjaciół lub rodziców – lista jest długa. Jeśli nie wiesz, kogo wybrać, to proponuję wykonać proste ćwiczenie. Weźcie czystą kartę papieru. Na samym środku napiszcie słowo „JA”. Następnie kolejne osoby o których pomyślicie, rozpiszcie wokół swojej osoby. I tu kryje się pewien trik. Napiszcie imię lub opis tej osoby w takim miejscu, w którym czujecie, że powinno się ono znaleźć. Bliżej lub dalej od „ja”. Dzięki temu dowiecie się, jak tak naprawdę czujecie się w obliczu tych znajomych. Może okazać się, że osoby o których myślicie, że będą blisko narysujecie dalej lub dokładnie w tym miejscu jak wam się to wydawało.
To ćwiczenie pokazuje równocześnie, czy umiecie odczytać i zrozumieć swoje odczucia oraz jakiej potrzebujecie przestrzeni. Kiedy już określicie, kto jest potrzebnym elementem waszej drużyny, to porozmawiacie z tymi osobami. Opowiedzcie im o tym, do czego dążycie i czego od nich potrzebujecie (wsparcia, rady, motywacji, prawdziwej opinii, kontroli ).
Przyjrzyj się celom
Wraz z rozpoczęciem treningów, wracajcie również do celów, które mieliście przed przerwą.
To jest bardzo dobry moment na to, aby przyjrzeć się im na nowo. Zastanów się, co udało ci się zrealizować i jak tego dokonaliście. Zróbcie analizę swojej dotychczasowej pracy. Proponuję skupić się na tym, co wam pomagało. Zacznijcie od prostych rzeczy, takich jak godziny czy dni treningowe. Następnie zastanówcie się co było pomocne podczas treningów np. koncentracja na jednym elemencie, mocna lub lżejsza rozgrzewka, trudne czy ładne zadania do wykonania itd. Porozmawiajcie ze swoim trenerem: jak on ocenia wasze postępy, na czym proponuje żeby się skoncentrować?
Kiedy już zbierzecie wszystkie potrzebne informacje z poprzedniego okresu treningowego, postarajcie określić , na jakim etapie jesteś obecnie. Może być też tak, że przesuniecie czas realizacji swojego marzenia dalej lub bliżej. Istnieje szansa, że dojdziecie do wniosku, że trzeba zmienić swój plan, a nawet cel. Nie ma w tym nic złego! Wręcz przeciwnie. Świadczy to o waszej świadomości na temat swoich umiejętności, ciała oraz relacji z koniem.
Pamiętaj! Rewizja celów w zgodzie z obecnym stanem wytrenowania i umiejętności to nic złego!
Przede wszystkim warto pamiętać, żeby cele, do których dążycie stale oceniać, tzn. określać, na ile je realizujecie. Dzięki takiemu podejściu będziecie pamiętać, do czego dążycie, oraz na bieżąco określać swoje postępy. Dodatkowo dzięki takiej ewaluacji będziecie wiedzieć, jakie wprowadzać zmiany i nad czym mocniej pracować. Dzięki regularnemu ocenianiu swoich postępów na bieżąco można pokonywać trudności treningowe, mentalne lub kondycyjne.