6 maja przed godziną 5 rano doszło do tragicznego pożaru koniowozu należącego do Sary Algotsson Ostholt na autostradzie A1 między węzłami Warlubie i nowe Marzy w województwie kujawsko-pomorskim.
Pożar koniowozu Sary Algotsson Ostholt
Wiadomość o zdarzeniu szybko pojawiła się w mediach. Według informacji przekazanych redakcji Świata Koni przed młodszą aspirant Julię Świerczyńską, przyczyną pożaru była usterka techniczna. Wozem przewożone były dwa konie sportowe, które w niedzielę ukończyły International and National Three Day Event w Sopocie.
Jak informują media jeden z koni niestety nie przeżył, mimo iż kierowca podjął próbę ratowania od razu po zauważeniu ognia, drugi z wierzchowców doznał poparzeń. Na filmiku opublikowanym przez portal kontakt24.tvn24.pl TUTAJ widać, że jeden z koni, jest już poza płonącym wozem. Kierowca próbujący ratować konie i gasić pożar podtruł się dymem. Wiadomo, że w koniowozie transportowane były: klacz Arpertina i ogier Chacco’s Crack. Przy gaszeniu pożaru brały udział trzy zastępy straży pożarnej, a autostrada była zablokowana przez kilka godzin.