5. Wybieranie – w tym wypadku koń musi wykazać się niezwykłą cierpliwością i wybitnym brakiem zajęcia. Ziarnko po ziarnku będzie wybierał co smaczniejsze kąski. Oczywiście przy tym będzie jak ognia unikać tych, które są oblepione w nielubiany proszek lub niesmaczne witaminy. To nic, że cały posiłek twa przez to kilka godzin. On nie spocznie, dopóki nie wyje wszystkich jadanych elementów. W efekcie tego po kilku dniach w żłobie można zauważyć grubą warstwę suplementów, które smętnie leżą na dnie.
Tekst: Judyta Ozimkowska