Wychowanie
Zaczynając pracę z surowym koniem, zaczynamy właśnie od treningu z ziemi. Przyzwyczajamy do zakładania kantara, odczulamy na siodło i popręg. Chcemy, żeby koń podążał za naszym ruchem, uczymy go stać spokojnie albo chodzić na uwiązie. Staramy się przyzwyczaić konia do nowych sytuacji, które mogą mieć miejsce, kiedy będziemy w siodle. Przecież chcemy mieć konia, który będzie spokojny podczas zakładania derki, strzyżenia, zabiegów weterynaryjnych czy w obecności kowala. Niestety, najczęściej na wychowanie konia poświęcamy tylko tyle czasu ile trzeba na początku jego szkolenia, albo do osiągnięcia względnej poprawy, nie więcej. Efektem tego jest brak utrwalenia niektórych informacji i stosunkowo krótkotrwały efekt takiego działania. Dlatego zachęcam do wracania i poprawiania podstaw wychowania takich jak np. prowadzenie na uwiązie, przechodzenie przez bramki, spokojne stanie podczas prac pielęgnacyjnych i zakładania rzędu. Te wszystkie małe rzeczy później procentują! Nasze właściwe zachowanie może pomóc w rozwiązaniu problemów, ale brak zrozumienia pewnych mechanizmów na pewno będzie miał konsekwencje w powstaniu problemów i braku wzajemnego rozumienia.