Uszy to niezwykle wrażliwa, a jednocześnie potrzebna część końskiego ciała. Dzięki nim zwierzęta te są w stanie się komunikować, wyrażać emocje i rozpoznawać ewentualne zagrożenie. Niestety czasami końskie uszy też miewają swoje problemy. Warto wcześnie rozpoznać problemy z uszami u koni, by móc w porę odpowiednio zainterweniować i podjąć właściwe leczenie. Oczywiście powinno ono odbywać się w konsultacji z lekarzem weterynarii.
Problemy z uszami u koni
Jednym z częstszych powodem kłopotów są pasożyty. Końskie uszy mogą paść na przykład ofiarą roztoczy, które powodują świerzb uszny. Żyją one głównie w przewodzie słuchowym, na małżowinie i skórze w okolicach ucha. Dotknięte tą przypadłością zwierzę może unikać dotyku w tym okolicach, buntować się podczas zakładania ogłowia i wykazywać sporą nerwowość podczas tej czynności. Charakterystycznym objawem świerzbu jest świąd i utrata sierści na zaatakowanej skórze. Można także zauważyć rogowacenie i nadmierne łuszczenie się naskórka. Zdarza się także, że w końskich uszach zamieszkują… kleszcze. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, kiedy nasz podopieczny posiada gęste owłosienie w tych rejonach. Wtedy może nam umknąć uwadze fakt, że zadomowili się tam nieproszeni goście. Dlatego niezwykle ważne jest, by regularnie sprawdzać końskie uszy pod tym kątem.
Uszy bywają także miejscem, które pada ofiarą sarkoidozy. Sarkoidy, które atakują końskie uszy zwykle są płaskie lub brodawkowate. W pierwszym przypadku przypominają one strupy – są płaskie i chropowate. W drugim podobne są do pozbawionych sierści wystających guzków. Warto stale obserwować tego typu zmiany. Często zostają one uszkodzone podczas pocierania głową o twarde przedmioty, w wyniku czego mogą pękać i może dojść do zakażenia. Niestety nie ma jednego skutecznego sposobu leczenia sarkoidozy, dlatego zawsze najlepiej jest konsultować każdy przypadek z lekarzem weterynarii, który zaleci odpowiednie działania.
W przypadku uszu istnieją także przypadłości sezonowe. Jedną z nich są problemy w wyniku pogryzienia przez owady – dotykają one wierzchowców zwłaszcza w okresie letnim. W reakcji na ukąszenia na wrażliwej skórze powstaje stan zapalny, widoczne są także swędzące krostki z kropelkami krwi w miejscu ugryzienia. W takim wypadku konie bardzo często trą głową o różne wystające przedmioty w stajni, potrząsają głową i mogą wykazywać sporą nerwowość. W tym wypadku nieodłączne są maski na pysk zakrywające także uszy i stosowanie odpowiednich preparatów przeciwko owadom.
tekst: Judyta Ozimkowska