Przejazd bez ogłowia na Cavaliadzie w Lublinie podczas konkursu Venus vs Mars zaskoczył wszystkich! A odważnego Wiktora Szałę publiczność nagrodził gromkimi brawami.
Przejazd bez ogłowia na Cavaliadzie
Nawet najlepszym zawodnikom nie wszystko udaje się przewidzieć i podczas prestiżowych zawodów – rzadko, bo rzadko, ale jednak! – zdarzają się przejazdy bez ogłowia. Do podobnego zdarzenia doszło podczas konkursu Venus vs Mars na lubelskiej Cavaliadzie 2018.
Wiktor Szała, który w rywalizacji tej dosiadał konia Che Guevara L, podczas pojedynku z Tomaszem Wójtowiczem musiał poradzić sobie z odmową skoku już na pierwszej przeszkodzie. W wyniku tego z łba gniadego ogiera zsunęło się ogłowie, jednak zawodnik startujący w barwach klubu Agro-Handel Śrem postanowił kontynuować przejazd.
Bez ogłowia i z jednym zgubionym strzemieniem skoczek pokonał na Che Guevarze L jeszcze 4 przeszkody. Po ukończeniu przejazdu w galopie zeskoczył z siodła, ale nie puścił konia, by po chwili zatrzymać go już z ziemi.
Oczywiście, pojedynek wygrał Tomasz Wójtowicz startujący na Irtyszu, jednak bohaterem tego starcia został Wiktor Szała. Co więcej, duet Szała-Che Guevara L ukończył konkurs na wysokim, 3. miejscu (ex aequo z Pawłem Jurkowskim i Espresso 22). Miejsce pierwsze należało natomiast do 25-letniej amazonki, Julii Cieślar, która dosiadała Bingo.
Tekst: Magdalena Pertkiewicz