Dziś około południa Polany Włosienica doszło do wypadku z udziałem konia na trasie do Morskiego Oka. Najprawdopodobniej konia spłoszył przelatujący śmigłowiec TOPR, woźnica nie był w stanie opanować zwierzęcia.
Ranny koń na trasie Morskiego Oka
Wóz (fasiąg), który ciągnęła para koni był pusty. Z relacji wynika, że koń poniósł i w pędzie uderzył w barierki, przelatując na drugą stronę i leżał na grzbiecie. Na miejsce wypadku został wezwany weterynarz, koń w skutek upadku został poważnie ranny, jednak zdołał wstać. Drugiego spłoszonego konia z pary wkrótce załapano, nie odniósł on żadnych obrażeń.
Opublikowany przez Daria Kubiak – Ubezpieczenia Czwartek, 18 czerwca 2020
Jak informuje portal Głos 24 Podhale początkowo sądzono, że woźnicy nic się nie stało, jednak z czasem zaczął uskarżać się na różne dolegliwości i została wezwana karetka pogotowia.
Opublikowany przez Daria Kubiak – Ubezpieczenia Czwartek, 18 czerwca 2020