Brakuje pomysłów na trening skokowy? Podpowiadam jedną z ciekawych możliwości na urozmaicenie przygotowań do startów. Jazda w zakręcie, utrzymywanie rytmu są to komunikaty często przypominane przez trenerów. W tym ćwiczeniu można przećwiczyć te dwa aspekty i nie tylko – skok przez ósemkę.
Skok przez ósemkę
Przygotuj trzy stacjonaty. Ustaw je na linii środkowej w odległości około 20m. Ta odległość ma znaczenie, ponieważ będzie średnicą koła, po którym będziesz najeżdżać na przeszkody. Odległości pomiędzy przeszkodami powinny być równe. Z obu stron przeszkody połóż drąg w odległości 3 m. Wysokość stacjonat dostosuj do swoich i konia możliwości. Nie chodzi tu o bicie rekordów, a technikę jazdy w zakręcie. Dla młodszych koni jak i mniej zaawansowanych jeźdźców polecam zacząć od krzyżaków.
Pracując nad precyzją jazdy na kole, wyćwiczysz jazdę w parkurze, gdzie istotne jest trzymaniem się trasy i rysowaniem jej możliwie najkrótszej. Koło pomoże koniowi w ułożeniu się w pomocach jeźdźca i pozostanie w równowadze.
Podczas rozprężenia często wydłużaj kroki w kłusie i galopie. Jedź w „wesołym”, energicznym tempie. Po kilku rozprężeniowych skokach przejdź do zadania.
Galopem skocz środkową przeszkodę i pozostań na kole. Starannie prowadź swojego konia po kole tak by trafić w środek stacjonaty, którą napotkasz po drodze. W skoku koncentruj się na dalszej jeździe po kole, w momencie lądowania twoje pomoce w dalszym ciągu prowadzą konia po tym samym kole, i ponownie trafiasz na stacjonatę na środku.
Przejedź tak kilka razy, a następnie zmień kierunek w trakcie skoku na środkowej przeszkodzie, tym samym będziesz galopować po drugim kole i skakać drugą przeszkodę . Jeśli to ćwiczenie jest nowe, to po dwóch kołach w jedną i dwóch w drugą stronę zrób przerwę, by dać koniowi odpocząć. Pozwól koniowi podnieść głowę, szukaj spokojnego i rytmicznego tempa galopu które pozwoli zamknąć koło. Ćwiczenie nadaje się też do wplecenia w ramach większego treningu, podczas którego ustawiasz cały parkur.
Po zakończeniu tego ćwiczenia pogalopuj w półsiadzie po obwodzie ujeżdżalni.
Tekst: Bartosz Budek