Każdy właściciel wierzchowca wie, że końskie zdrowie to mityczny byt, o którym każdy słyszał, a mało kto widział. Dotyczy to zwłaszcza okresu jesiennego, kiedy to konie nagminnie kaszlą i prychają. W tym czasie warto wspomóc je odpowiednimi środkami. Oto nasze sposoby na uniknięcie przeziębienia u koni!
Sposoby na uniknięcie przeziębienia u koni
- Zainwestuj w probiotyki – tak zwane dobre bakterie nie tylko wzmocnią układ immunologiczny, lecz także wspomogą procesy trawienne u Twojego konia. Dzięki nim organizm łatwiej zwalczy wszelkie infekcje czające się w jesiennym powietrzu. Dodatkowo probiotyki są orężem w walce z grudą i grzybicą. Polewanie chorych miejsc pomaga wyeliminować zmiany chorobowe i przeciwdziała namnażaniu się grzybów i bakterii.
- Derkuj, kiedy to konieczne – ale rób to z głową. Zdrowy i pełen energii koń nie potrzebuje dodatkowego okrycia, jeśli nie jest golony. Oczywiście nie dotyczy to sytuacji, kiedy spocony schodzi z jazdy. Wtedy koniecznie należy założyć na niego derkę osuszającą. Dodatkowego wsparcia mogą potrzebować także konie stare, chore lub bardzo chude. W ich przypadku derki zapobiegają wychłodzeniu osłabionego organizmu i utracie wagi.
- Zapewnij siano – to pasza objętościowa jest głównym końskim paliwem niezbędnym do ogrzania się w chłodniejsze dni. Energia wytwarzana podczas jej trawienia pozwala koniowi utrzymać odpowiednią temperaturę ciała. Dodatkowo stały dostęp do siana zapobiega chorobom układu trawiennego i zapewnia koniom smakowitą rozrywkę na długie godziny.
- Daj ochronę – zabudowana solidna wiata pozwala koniom schronić się przed deszczem i zimnym wiatrem. Ważne jest, by przed jej postawieniem określić, z której strony wieje on najczęściej. Należy przy tym pamiętać, że wiata musi być odpowiednio duża, by wszystkie konie mogły się w niej schronić.
- Rób badania – zdarza się, że niektóre konie szczególnie słabo znoszą jesienne przesilenie, co może objawiać się między innymi spadkiem wagi, zmniejszonym apetytem i ogólnym osłabieniem. W takim wypadku zawsze warto zrobić badania krwi. Dzięki nim lekarz weterynarii będzie w stanie określić, czy nasz podopieczny nie ma niedoborów i czy nie wymaga dodatkowej suplementacji.
- Uwierz w naturę – zioła i warzywa nie tylko podnoszą walory smakowe posiłku, ale są też nieocenionym wsparciem w walce z drobnoustrojami. Dodatek owocu dzikiej róży, liści malin czy jeżówki purpurowej pomoże uporać się koniowi ze stanami zapalnymi i zapewni solidną dawkę witaminy C. Dodatkowo ciepły napar dodany do posiłku będzie mieć działanie przyjemne rozgrzewające.
Tekst: Judyta Ozimkowska